
Ostatnie decyzje rosyjskiego dyktatora, które doprowadziły do niepowodzenia masowej mobilizacji w Rosji, a także ogłoszenie przez niego „stanu wojennego” na terytoriach, nad którymi szybko traci kontrolę, wskazują, że Putin popadł w rozpacz. Takiego zdania jest Sekretarz Stanu USA.
Sekretarz stanu USA Anthony Blinken powiedział takie słowa w wywiadzie dla ABC News. Z pewnością te słowa usłyszy Władimir Putin, ale także i wielu polityków z jego najbliższego otoczenia. Będą one z pewnością bolesne w obliczy tego, co ma miejsce w zasadzie od końcówki lutego tego roku.
- To kolejny znak świadczący o desperacji Putina – skomentował sytuację szef Departamentu Stanu.
Blinken wyjaśnił, że dopiero w ostatnich tygodniach Putin próbował zmobilizować więcej sił, uciekając się do tak zwanej aneksji ukraińskich terytoriów.
- Teraz mówi, że wprowadza stan wojenny tam, gdzie, jak twierdzi, są ludzie, którzy chcą być częścią Rosji. To pokazuje jego desperację – zauważył sekretarz stanu USA.
Podkreślił też, że Władimir Putin ucieka się do ataków na ludność cywilną Ukrainy, masowego bombardowania elektrowni, szkół i szpitali. Dlatego, że to właśnie ma miejsce, Blinken nazwał decyzje Putina irracjonalnymi. Sekretarz stanu USA odpowiadał także na pytania dotyczące rosyjskich zagrożeń użycia broni jądrowej.
- Bardzo jasno powiedzieliśmy prezydentowi Putinowi i to bezpośrednio, jak i prywatnie, o dotkliwych konsekwencjach, jakie wynikną po użyciu jakiegokolwiek rodzaju broni jądrowej – zaznaczył szef amerykańskiej dyplomacji.
Zaznaczył jednocześnie, że obecnie nie widzi powodu, aby Stany Zjednoczone zmieniały własne stanowisko nuklearne.
Jak już informowaliśmy na naszych łamach, w minioną środę, 19 października, przywódca Kremla, Władimir Putin, podpisał dekret o wprowadzeniu stanu wojennego na tymczasowo okupowanych terytoriach Ukrainy. Chodzi przede wszystkim o marionetkowe republiki wcielone też dekretami do Federacji Rosyjskiej: doniecką i ługańską oraz zajęte przez armię rosyjską części obwodów chersońskiego i zaporoskiego. Tyle tylko, że siły zbrojne Ukrainy od kilku miesięcy odbijają i wyzwalają kawałek po kawałku te okupowane terytoria.
(Cezarion/ Foto: Flickr.com/ Just Click's With A Camera)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie