Reklama

Radni PiS apelują o aktywne przejścia dla pieszych. A doszło już do kolejnej tragedii

Henryk Dębowski i Paweł Myszkowski żądają, by w newralgicznych miejscach powstały aktywne przejścia dla pieszych. Tam, gdzie ruch jest duży, nie ma sygnalizacji świetlnej, a tym samym dochodzi do wypadków, także śmiertelnych. Taki miał miejsce przed weekendem na ulicy Świętokrzyskiej.

W czwartek, 23 listopada 2023 r., około godziny 22 na ul. Świętokrzyskiej doszło do potrącenia kobiety na przejściu dla pieszych przez 49-letniego kierowcę Peugeota. Niestety, w wyniku potrącenia 37-letnia piesza zginęła.

W Białymstoku powinny powstać tak zwane aktywne przejścia dla pieszych - mówi radny klubu Prawa i Sprawiedliwości Paweł Myszkowski. - Byłyby to miejsca, gdzie sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi kierowcy byliby ostrzegani przed tym, że ktoś znajduje się na pasach. To znacznie zwiększyłoby bezpieczeństwo i pozwoliło uratować niejedno i zdrowie, i życie człowieka.

Koncepcja nie jest nowa. Radny Henryk Dębowski o budowę aktywnych przejść dla pieszych apelował już w 2021 roku, opracował też projekt do budżetu obywatelskiego, który niestety nie przeszedł głosami białostoczan.

Chodzi o miejsca oddalone od skrzyżowań, na dużych ulicach, gdzie kierowcy przyspieszają, niestety nie dostosowując prędkości ani odpowiedniej uwagi. To - na przykład - ulice Kaczorowskiego, Świętokrzyska, Piastowska czy aleja Piłsudskiego - dodaje Myszkowski.

Według Henryka Dębowskiego inteligentne przejścia dla pieszych poprawia widoczność pieszych oraz miejsca, w których się one znajdują.

W tej sprawie 25 listopada 2023 r., do magistratu trafiła interpelacja. Co dalej? Zadecyduje prezydent Truskolaski.

(Piotr Walczak)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do