Reklama

Raport z XLVIII sesji rady Miasta w dniu 26 marca 2018 roku – sesja nieobecności

Wielkim nieobecnym był oczywiście śp. radny Zbigniew Brożek. Na miejscu, które zwykle zajmował kolega Zbyszek, stała jego fotografia oraz leżała czerwona róża. Radni kilkakrotnie przywoływali nazwisko zmarłego kolei. To było naprawdę miłe, Non omnis moriar. Nie umrze całkiem ten, kto robił coś dla innych. W tym kontekście muszę wspomnieć o innym radnym, który również był nieobecny. O godzinie 12:55 oddał pilota do głosowania i tyle żeśmy Go widzieli.

Nie pisałbym o tym wcale, gdyby podobna sytuacja zdarzyła się po raz pierwszy. Ale wystarczy prześledzić głosowania, aby stwierdzić, iż jedne nazwisko pojawia się tam naprawdę sporadycznie. Nie wiem, co też może być powodem – zły stan zdrowia, kłopoty rodzinne? Ale jeżeli istnieje powód, który sprawia, że radny nie może uczestniczyć w obradach, to może warto byłoby zrezygnować z pełnionej funkcji? Przekazać ją komuś, kto znajdzie czas i możliwości, by zajmować się sprawami miasta. Tyle tytułem wstępu.

Początek obrad to sprawa procesu ze spółką Eiffage. Prezydent Tadeusz Truskolaski poprosił mecenasa prowadzącego sprawę, aby przedstawił radnym szczegóły w jakich doszło do zawarcia ugody i przekazania do kasy miasta 80 mln złotych. Pan mecenas rzecz całą profesjonalnie wytłumaczył. I momentalnie zgłosili się na mównicę radni, którzy poprowadziliby całą sprawę lepiej. Którzy wiedzieli jakie błędy popełniono, jak należało rzecz całą załatwić, by do kasy miasta wpłynęło nie 80 mln. Ale znacznie, znacznie więcej. „Czemu nie zatrudniono białostockich prawników?” zapytywał jeden z radnych „Przecież w Urzędzie Miasta też są prawnicy! Mogliby się tym zająć i byłoby znacznie taniej”.

Prezydent odpowiedział, że w ubiegłym roku prosił radę o zajęcie stanowiska, ale radni się wówczas do udzielania rad nie kwapili. Radny Masztalerz podsumował to krótko „Kochani! Jest 26 czerwca 2017 roku. Wydano tego dnia „Stanowisko Radnych Klubu Prawo i Sprawiedliwość” cytuję „Nie chcemy przekraczać naszych kompetencji zabierając głos w sprawie, która dotyczy wyłącznie kompetencji organu wykonawczego”. Więc albo przestańcie przekraczać kompetencje, albo zmieńcie stanowisko”.

Tu słowo wyjaśnienia – organem wykonawczym jest Pan Prezydent, a radni też są organem, tyle że uchwałodawczym. Jednym słowem, gdzie nie spojrzysz tam jakiś organ.

Projekt budowy pomnika „Bohaterskim Matkom Sybiraczkom”. Jeden z radnych dopytuje „A dlaczego bohaterskim? Dlaczego nie polskim? Kto zmienił nazwę pomnika? Kto jest tym polonofobem?”. Okazało się, że nikt nazwy nie zmieniał. Sami Sybiracy zaproponowali nazwę „Bohaterskie”. Polonofoba nie udało się wykryć!

Współpraca z chińskim miastem Chongzuo. Jak wspomniałem z mównicy, przyda się ta współpraca, gdyż w bufecie tylko żurek i zrazy. Nawet kapusty pekińskiej nie było. Radny Jankowski zgłosił chęć wyjazdu do Chongzuo razem z Panem Prezydentem. Pan Tadeusz Truskolaski jedzie tam z cyklem wykładów, radny Jankowski obiecał, że też się nie będzie obijał. Może by tak wysłać Panią bufetową? Choć w sumie zrazy nie były złe.

Plany zagospodarowania przestrzennego. Osiedle Piasta odesłaliśmy z powrotem do wnioskodawcy. Wątpliwości radnych wzbudził wylot ulicy Świętojańskiej do Warszawskiej. I wysokość planowanych tam budynków. Chcemy o tym porozmawiać na najbliższej Komisji Zagospodarowania z bezpośrednio zainteresowanymi czyli inwestorami i mieszkańcami okolicznych budynków.

Kolejny plan – Jurowiecka. Tereny po dawnym dworcu PKS. Mieszkańcy prosili o obniżenie nieco planowanej zabudowy w bezpośrednim sąsiedztwie ich budynku przy ulicy Fabrycznej. Radni złożyli poprawkę o zwiększeniu liczby miejsc parkingowych z 1 na 1,3. Inwestor Konstanty Strus zaapelował do radnych, aby plan zagospodarowania przyjęto w formie, która była przedmiotem dyskusji i analiz ostatnich 4 lat. I zaczęło się głosowanie nad uwagami. Coś nieprawdopodobnego. Połowa radnych się wstrzymywała.

Czy należy zwiększyć gęstość zabudowy? Połowa się wstrzymuje. Czy należy zmniejszyć udział terenów zielonych. Znów połowa się wstrzymuje! O co chodzi? Jesteście za tym by ograniczać zieleń i zwiększać beton? Wstrzymują się, wstrzymują się, wstrzymują! Naprawdę. 10 głosów za, 15 wstrzymujących. 12 za 14 wstrzymujących. O co kaman? Tylko poprawka radnego Jankowskiego zwiększająca współczynnik miejsc parkingowych przegłosowana za.

I teraz najlepsze! Wszystkie poprawki przegłosowano. Czyli że słuszne są. Ostatnie głosowanie i... plan zagospodarowania odrzucono. I znów niedowierzanie. Skoro wszystkie składowe były w porządku, to dlaczego całość zła? Czego zabrakło? Wystarczyło przecież wprowadzić kolejną poprawkę dotyczącą owej postulowanej przez mieszkańców wysokości zabudowy. A tak – inwestor kupił w centrum miasta działkę i teraz nic nie może na niej zbudować? To dość ciekawy sposób zachęcania inwestorów, by inwestowali swoje pieniądze właśnie w naszym mieście.

Punktów obrad było jeszcze sporo. Pociąg do Walił ma ruszyć już 28 kwietnia. „Szkoda że nie ma wagonu dla koni, może wówczas bym się tam wybrał” powiedział jeden z radnych.

Bardzo podobała mi się też interpelacja złożona przez radnego Sebastiana Putrę. Zapytał On o tekturową zastawkę, na której Pan Prezydent Truskolaski występuje wraz z piłkarzami Bayernu Monachium. Robertem Lewandowskim i jeszcze trzema innymi gwiazdorami. Ile tych zastawek wyprodukowano? Czy naprawdę staną w białostockich szkołach? I pytanie podstawowe – która z gwiazd Bayernu poza Panem Prezydentem oczywiście, pojawi się w Białymstoku na reklamowanym w ten sposób wydarzeniu?

Koniec

(Wojciech Koronkiewicz/ Foto: BI-Foto)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do