Reklama

Ropa tanieje, a na naszych stacjach i tak podwyżki

Coraz więcej wydajemy na paliwa i nie wygląda na to, by tendencja ta miała się odwrócić. Tym razem odpowiedzialna za ten stan rzeczy nie jest sytuacja na rynku walutowym czy ropy naftowej, a polskie regulacje prawne.

Powód? Przepisy mające na celu ograniczenie szarej strefy. Jak tłumaczy Urszula Cieślak z Biura Maklerskiego Reflex, rośnie zapotrzebowanie na paliwa produkowane w krajowych rafineriach, a co za tym idzie - większe utrudnienia w swobodnym realizowaniu dostaw paliw na stacje i pogorszenie oferty rynkowej.

Analitycy portalu branżowego e-petrol.pl wskazują że wiele wskazuje na to, iż rafinerie (szczególnie Orlen) zaczęły oferować paliwo nieco drożej, ponieważ występują braki w zaopatrzeniu polskiego rynku. Warto zauważyć, że po ostatnich podwyżkach obecna hurtowa cena oleju napędowego w rafineriach zbliża się do ceny benzyny – różnica (na korzyść diesla) wynosi już zaledwie 37 zł. Z analiz e-petrol.pl wynika także, że za olej napędowy odbiorcy hurtowi płacą o 32,6 zł więcej niż o tej porze rok temu. Możliwe są co prawda w najbliższym czasie korekty, ale w okresie dużej niestabilności cen, prawdopodobne jest, że nie przełożą się one na zmiany na pylonach stacji benzynowych.

Swoją drogą, w zeszłym tygodniu notowania ropy na giełdzie w Londynie spadły o blisko 10  proc. w porównaniu do końcówki sierpnia. Baryłka ropy Brent, która na zamknięciu sesji 26 sierpnia kosztowała 50,15 dolarów, 2 września przed południem była wyceniana wyceniana na niecałe 46 dolarów.

Wracają do polskich stacji - w ubiegłym tygodniu ceny benzyn rosły średnio o 8 groszy na litrze, oleju napędowego o 9 groszy na litrze, a autogazu o 5 groszy na litrze. To trzeci z rzędu tydzień podwyżek cen benzyny i oleju napędowego oraz szósty w przypadku autogazu.

- Od początku roku za benzyny płacimy 50 – 52 grosze na litrze więcej, za olej napędowy – 57 gr/l więcej i za LPG – 17 gr/l więcej. Statystyki są coraz mniej optymistyczne. I tak w porównaniu do sytuacji sprzed roku widzimy znaczącą różnicę. Benzyny są tańsze o niespełna 25 groszy na litrze, olej napędowy o 4 gr/l, a litr autogazu jest droższy o 1 gr/l niż przed rokiem - wyjaśnia Urszula Cieślak. - W dalszym ciągu nie na wszystkich stacjach poziom cen odzwierciedla już zmiany cen z rynku hurtowego, co obrazują różnice w cenach na szczególne paliwa. W przypadku benzyn sięgają 60 groszy na litrze, oleju - 50 gr/l i autogazu – 30 gr/l.

Ostatni monitoring cen wykonany przez BM Reflex w województwie podlaskim wygląda tak (ceny średnie):
benzyna bezołowiowa 95 - 4,50 zł;
benzyna bezołowiowa 98 - 4,82 zł;
olej napędowy - 4,28 zł;
autogaz - 1,89 zł.

Według Urszuli Cieślak w tym tygodniu musimy liczyć się w dalszymi podwyżkami cen wszystkich paliw na stacjach.

(Piotr Walczak / Foto: sxc.hu)

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do