
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz swoją niechęć do przekazania Ukrainie rakiet dalekiego zasięgu Taurus uzasadniał obawą, że zostaną one użyte do uderzenia w Moskwę. W każdym razie tak wyjaśniał swoje stanowisko podczas tzw. „dialogu publicznego” w Dreźnie.
- Rakieta Taurus, czyli byk, o zasięgu 500 kilometrów, jeśli zostanie niewłaściwie użyta, może dotrzeć do określonego celu gdzieś w Moskwie – powiedział Martin Scholz.
Według niego oznacza to zatrudnienie niemieckich ekspertów, którzy zaprogramują rakiety tak, aby nie poleciały w niewłaściwe cele. Wcześniej Scholz wielokrotnie powtarzał, że niemieckie rakiety to znacznie bardziej złożone systemy niż brytyjskie i francuskie.
- Myślę, że to niemożliwe... Od samego początku jasno mówiłem: na Ukrainie nie będzie żołnierzy niemieckich ani NATO... I moje stanowisko pozostaje niezmienione – podkreślił szef niemieckiego rządu.
Potwierdził także swoje przekonanie, że NATO i jego członkowie nie powinni stać się stroną wojny.
- Będziemy zapobiegać eskalacji, wojnie między Rosją a Sojuszem – powiedział kanclerz Niemiec.
Martin Scholz przyznał, że irytuje go krytyka za odmowę dostarczenia rakiet, ponieważ Niemcy „przekazują znacznie więcej niż inne” i są obecnie drugim co do wielkości dostawcą broni na Ukrainę (a jeśli Kongres USA nie przeznaczy nowych środków, stanie się głównym dostawcą). Przynajmniej takiego przekonania jest Martin Scholz, choć oficjalne dane mówią coś zupełnie innego.
Jednocześnie na krytykę jednego z uczestników spotkania, który twierdził, że Berlin zamiast szukać dróg dyplomatycznych woli pomoc militarną dla Ukrainy – szef rządu podkreślił, że Niemcy „musiały zareagować na sytuację nadzwyczajną”, kiedy największe pod względem terytorialnym państwo w Europie próbowało siłą zmienić granice, atakując drugie terytorium kraju na kontynencie. I przy tym Scholz nie zgodził się ze stwierdzeniem, że Berlin nie korzystał z dyplomacji, i przypomniał, że kilkukrotnie rozmawiał z Putinem, ale do niczego to nie doprowadziło.
Jednak jak informowały media oraz specjaliści z zakresu militariów, a wśród nich emerytowany generał brygady Bundeswehry Klaus Wittmann, stwierdził, że rakiety Taurus mogą z powodzeniem zmienić sytuację na froncie. Dlatego Niemcy, deklarując gotowość udzielenia Ukrainie wszelkiej możliwej pomocy, powinny podjąć decyzję o ich przeniesieniu jako możliwie najszybciej.
(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Ukrinform)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie