Reklama

Ścieki i wodę mamy najtańszą w Polsce. Ale ceny będą rosły

Białostoczanie mają jedną z najniższych stawek za wodę i ścieki. Według raportu PTPW stolica Podlasia ma najniższą stawkę cen wody i ścieków za metr sześcienny brutto z wszystkich większych miast Polski. Według danych PTPW średnia kwota w Białymstoku to 7,28 zł za metr. Daje to naszemu miastu pierwsze miejsce w kraju pod względem kosztów dla mieszkańca ponoszonych z tego tytułu. Najdrożej jest na Śląsku: w Dąbrowie Górniczej cena wody i ścieków za m3 jest ponad dwukrotnie wyższa (17,98).

A analizy raportu PTPW wynika, że niskie stawki mają miasta na tak zwanej ścianie wschodniej: w Lublinie cena wynosi 8,25 zł za m3, a w Rzeszowie 8,87. Poza tym stawkę poniżej 9 złotych za metr sześcienny ma jeszcze Łódź i Toruń. Najdrożej jest na Śląsku, gdzie poniżej stakę 10 złotych ma tylko Bielsko-Biała. Miasta w metropolii górnośląskiej mają kwoty grubo powyżej 12 złotych, a rekorodowa jest Dąbrowa Górnicza i Zabrze (15,77). 

Z czego wynika ponad stuprocentowa różnica kosztów? Główna przyczyna to koszty utrzymania sieci wodociągowo-kanalizacyjnej. Jeżeli jest ona niedoinwestowana to siłą rzeczy mniej efektywna i bardziej kosztowna. Drugi powód to zmniejszająca się liczba mieszkańców i rozległość sieci. Im większy obszar, do którego trzeba dostarczać wodę i odbierać ścieki tym większe koszty. Białystok w tych zestawieniach ma same atuty: miasto ma raczej zwartą zabudowę, ma w miarę nowoczesną infrastrukturę (modernizowaną przy okazji wraz z remontami dróg i ulic), dość łatwy dostęp do ujęć wody pitnej i krótką drogę transportu oraz nowoczesne stacje uzdatniania wody. Dużym plusem jest brak licznych zakładów przemysłowych, które potrzebują dużych ilości wody. 

Podane powyżej stawki to łączna opłata za wodę i ścieki (czyli tak zwany kubik) czyli suma należności za doprowadzenie metra sześciennego wody oraz odprowadzenie takiej samej ilości ścieków. Dostrzegalna reguła to niższe ceny w miastach wojewódzkich i bardzo wysokie (nawet do kilkuset procent wyższe) stawki w mniejszych miejscowośćiach - zwłaszcza rozproszonych terytorialnie.

Nie ma wątpliwości, że ceny będą rosły - także w Białymstoku. Mimo, że zakusy Wodociągów Białostockich o podwyżki wspierane przez magistrat są blokowane przez radnych to wzrost cen wydaje się nieuchronny. Powodem nie jest jedynie fakt, że Białystok jest najtańszy i powinien osiągnąć przynajmniej średnią krajową, ale wzrost cen poboru wody oraz koszty amortyzacji poniesionych inwestycji. Nie bez znaczenia pozostaje też fakt, że spora część inwestycji była częsciowo finansowana ze środków unijnych co pozwoliło nie przenosić na odbiorców pełnych ich kosztów. 

(PS/ Foto: pixabay.com/ sink)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Białostocczanin - niezalogowany 2018-07-22 12:48:15

    Wielkie brawa,Panie Prezydencie !

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-07-23 05:47:15

    Zarząd Wodociągów już się dobrze postara żeby ceny wody i ścieków poszły moocno w górę. Ten ,,komiwojażer" tylko to potrafi

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do