Codziennie do pracy dojeżdżają do Białegostoku setki osób z różnych miejscowości województwa. Część z nich mieszka tu wynajmując stancje lub kupuje mieszkania nie meldując się. Czasami aż ręce opadają kiedy zaczynają wyjeżdżać na nasze ulice.
Poniedziałek godz. 9.00 parking przy ulicy Ciepłej w Białymstoku. Kobieta próbuje wyjechać. Na blachach zielonego audi widać wyraźnie BHA, co oznacza powiat hajnowski. To, co robiła na tym parkingu przyprawiało o mdłości, powodowało wybuch łaciny i o mały włos nie doszło do rękoczynów. Miejsca miała dosyć na tyle, że można by było spokojnie wjechać dużym autem dostawczym.
Tradycyjnie źle poruszają się po ulicach Białegostoku niemal wszystkie pojazdy z rejestracją BKL czy BGR, czyli Kolno i Grajewo. Ale dotyczy to praktycznie wszystkich z byłego województwa łomżyńskiego. Kierunkowskazy można by było u większości z nich wymontować, ponieważ i tak rzadko ich używają. A nie daj Bóg spotkać kierowcę na łomżyńskich blachach jadącego w kapeluszu. Wówczas pozostaje tylko jedno – poczekać aż odjedzie wystarczająco daleko, żeby zniknął całkowicie z pola widzenia.
Numery rejestracyjne z Sokółki, Siemiatycz oraz Moniek też lepiej przepuścić, bo rewelacji nie ma się co po nich spodziewać. Pierwszeństwa nie ustąpią, mało tego, potrafią się nieelegancko wepchać. Takie sytuacje zdarzały się dosłownie wczoraj, w godzinach popołudniowych. Jako te lepsze można wymienić blachy z Bielska Podlaskiego i Augustowa. Kierowcy mają pojęcie o jeździe po ulicach większego miasta. Nieźle radzą sobie BIA (Białystok i Akalice), ale wyłącznie panowie, panie to zdecydowanie trudniejszy temat do opisania.
Niebawem spodziewamy się gorszych warunków na drogach. Śnieg i marznący deszcz mogą przysporzyć wystarczająco kłopotów. Tymczasem trzeba uważać na „słoiki”
Tekst powstał w oparciu o kilkunastoletnie obserwacje drogowe
Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/Foto: Karol Rutkowski
Obrażacie kierowców z innych powiatów - a większość pseudo białostoczan to niby skąd pochodzi. Proponuję wybrać się kiedyś w niedzielne popołudnie drogą wyjazdową z Białegostoku. I cóż się okaże? Kilometry samochodów wracających do miasta. Jak to się mówi: Białostoczanie wracają ze swoich domów (czytaj zagród wioskowych), obłowieni w jajka, mleko i inne płody rolne. Bo czymże są białostoczanie jak nie ludnością napływową z wiosek. W powiecie hajnowskim takich ludzi nazywa się "nawołocz". Czym jesteście lepsi od innych - niczym. Łatwo nazwać kogoś słoikiem - obrazić. Mieszkańcy miasta Białegostoku - słoma wam z butów wyłazi!
odpowiedz
Zgłoś wpis
Anka - niezalogowany
2013-11-19 13:06:43
Przerażają mnie słoiki na białostockich drogach!!!
odpowiedz
Zgłoś wpis
ANEK - niezalogowany
2013-11-19 09:21:59
Nie wiedziałem że przy wymijaniu używa się kierunkowskazu :D
odpowiedz
Zgłoś wpis
BJ - niezalogowany
2013-11-19 09:21:29
Poza tym chciałabym zobaczyć jak autor artykułu jeździ innym większym mieście niż Białystok np. po Warszawie :D
odpowiedz
Zgłoś wpis
BJ - niezalogowany
2013-11-19 09:16:46
No rzeczywiście, bo ludzie Suprasla, Wasilkowa, Zabłudowa, Choroszczy i innych BIA to zajebiste słoiki ze wsi :D Wszyscy jeżdżą codziennie do pracy, szkoły w Białymstoku tak jak wy ze swoich osiedli. Wyzywanie powiatu białostockiego od stoików to już przesada, nikt w Warszawie nie wyzywa Wołomina czy Konstancina od słoików. Tyle jeśli chodzi o BIA, jednak z rejestracjami BSK, BHA, BGR, BKL muszę się zgodzić, że niektórzy jeżdżą jak pierd**ce, zero kultury na drodze. Ale to nie znaczy, że BI to wszyscy dobrzy kierowcy, bo różne sytuacje się zdarzają dużo jest niedzielnych kierowców którzy zasuwają lewym pasem 40 na h albo takich co jeżdżą na pamięć.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Łukasz - niezalogowany
2013-11-18 21:55:02
a że niby kierowcy na tablicach BI są lepsi? Niby dlaczego jeżdżąc na BHA, BSI, BKL, BSK, BGR itp. człowiek ma się czuć gorszym? Artykuł to czysta obraza. Niektóre kobiety, (chociaż nie tylko kobiety) na "BI" także nie popisują się zbytnimi umiejętnościami za kierownicą, za równo w ruchu ulicznym jak i na parkingach. Jesli chodzi o parkingi podziemne, to zdaje się, ze obowiązuje tam zakaz wjazdu z instalacją LPG, a jednak pod galeriami handlowymi można spotkać wiele aut, różnych marek, na różnych tablicach (BI także), zasilanych właśnie tym paliwem. POZDRAWIAM
odpowiedz
Zgłoś wpis
WBR słoik - niezalogowany
2013-11-18 08:20:33
Zgadzam się z "Nizina Podlaska". Autor ma strasznie dużo kompleksów a winę za wszystkie niepowodzenia zrzuca na inną grupę społeczną [tak robił Hitler tylko że nie słoik był wrogiem ale Żyd]. Białystok to nadal miasto zaściankowe - każdy wam to powie kto przyjeżdża z dalej niż lubelskiego i podlaskiego. Mimo wszystko lubię to miasto mimo że jakiś k@#$%& juz 3 razy urwał mi lusterko. Pozdrawiam "słoik".
odpowiedz
Zgłoś wpis
Andżej - niezalogowany
2013-11-18 00:04:13
Proponuję zaorać drogi wyjazdowe z Hajnówki i Siemiatycz! By żyło się lepiej! :)
odpowiedz
Zgłoś wpis
Piter - niezalogowany
2013-11-14 12:24:03
Lomzyniaki to i na utostradzie potrafia zawrocic Bez wzgledu na wiek czy doswiadczenie redneck nadaje sie tylko do jazdy po ugorach
odpowiedz
Zgłoś wpis
Piter - niezalogowany
2013-11-14 12:21:09
Krotko prawda zabolala co?
odpowiedz
Zgłoś wpis
Piter - niezalogowany
2013-11-14 12:20:18
Krotko prawda zabolala co? nauczcie sie jezdzic autami wsrod ludzi a nie tylko ciagnikami po ugorach Ponadto tu cytat Pratchetta Osoby używające więcej niż trzech wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowosci
odpowiedz
Zgłoś wpis
Anna - niezalogowany
2013-11-12 20:13:57
Hm, a czy ktoś pomyślał o tym, że część osób posiadających samochody z rejestracją z innych powiatów, mieszka i jeździ po Białymstoku już od paru lat, ale samochód ma zarejestrowany gdzie indziej z różnych względów? I, po drugie, młody kierowca jadący po raz piąty czy dziesiąty po Białymstoku, a pochodzący z mniejszego miasta, ma prawo się pogubić, szczególnie w obliczu obecnie trwających (non stop i co chwilę się zmieniających) przebudów i objazdów dróg. Białostoczanie również się gubią. Po trzecie w końcu - mnóstwo kierowców na rejestracji BI jeździ bez włączania kierunkowskazów przy wyprzedzaniu czy wymijaniu, a jeszcze więcej - przejeżdża na czerwonym lub nie przepuszcza pieszych, kiedy ci mają zielone. Pozdrawiam autora, życzę większej cierpliwości i większego doświadczenia.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Bella - niezalogowany
2013-11-07 15:54:25
Choć po części podzielam ten opis, to jednak stanowczo nie zgadzam się na takie uogólnienie, że panie z Białegostoku jeżdżą jakoś wyjątkowo źle. Widziałam młodych panów jadących paskudnie, starszych jadących porażająco paskudnie. Bardzo mnie boli to ponawianie stereotypów.
odpowiedz
Zgłoś wpis
karol - niezalogowany
2013-11-06 13:24:10
Strasznie uogólniające bzdury. Ten, kto to pisał musi być strasznie prostym i ograniczonym człowiekiem. Poziom myślenia - minus dziesięć. Krzywdzące to jest dla tych, którzy mieszkają w tym "wielkim mieście" od wielu lat jeżdżąc samochodem z "zagraniczną" rejestracją z uwagi na miejsce pochodzenia i zameldowania. WIELKI MINUS DLA PORTALU !!!!
odpowiedz
Zgłoś wpis
Franca - niezalogowany
2013-11-06 11:03:28
Tytuł oddaj rzeczywistość i nie ma co się obrażać!
odpowiedz
Zgłoś wpis
Krzysiek - niezalogowany
2013-11-06 08:16:02
Nie mogę dać plusa, więc odpowiadam: ZGADZAM SIĘ z Przedmówcą.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Krzysiek - niezalogowany
2013-11-06 08:14:43
Artykuł mający mocno angażować Czytelnika dzięki stereotypowym ocenom. Udało się, bo nawet Ja sam postanowiłem nie siedzieć i milczeć. Brawo! Co do słuszności - zbyt przejaskrawione. Jestem z terenów woj. łomżyńskiego (Grajewo) i dzięki Bogu poruszam się autem po Białymstoku bez kolizji. Dzieje się tak od 2-3 lat i nie miałem problemów z innymi kierowcami. Mało tego pracowałem jako serwis i musiałem dziennie "obskoczyć" z 20 punktów na mieście. Na pewno kobiety kierujące autami na BI nie mają problemów z wyjazdem z parkingu, a panowie nie mylą się i nie wjeżdżają pod prąd na rondzie (okolice galerii Białej - widziane na własne oczy). Taki nasz los przyjezdnych że jako jedyni nie umiemy jeździć... Przepraszamy.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Paleekot - niezalogowany
2013-11-06 01:16:08
W każdej plotce jest ziarnko prawdy, to co autor tu pisze w jakimś stopniu, mniejszym czy większym jest prawdą. Ale za żadną cholerę nie nadaje się na artykuł, takimi spostrzeżeniami można podzielić się ze znajomymi przy piwie a nie robić kolejną internetową sensację.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Artysta Komentator - niezalogowany
2013-11-05 15:21:40
Tak to dobre osoby jak jeżdżą po mońkach wjeżdżają na miasto i juz nie jest do smiechu bo to jest tragiczne .. Autor ma racje , tak jest 0 kultury słoiczków w większym mieście z tymi kierunkami tez tragedia..
odpowiedz
Zgłoś wpis
kolejny rowniez - niezalogowany
2013-11-05 14:13:18
ale sam autor też jest ze słoikowa, z tekstu można wywnioskować który kierunek :)
odpowiedz
Zgłoś wpis
żal.pl - niezalogowany
2013-11-05 13:49:26
żenujący jest "poziom" tego portalu. Myślałem, że Poranny jest najgorszym chłamem w tym mieście - myliłem się, można upaść jeszcze niżej... Oni zatrudniają studentów, wy chyba dzieci z podstawówki
Wk^#%&a mnie takie pierdol€nie€. Ludzie ze wsi, prowinicji, to dobre osoby, a autor takiego tekstu ma kompleks mniejszości. Nazywanie tych osób słoikami, to przejaw cynizmu i pychy. Wszędzie mogą wystąpić sytuacje opisane w artykule. Zamiast "oczerniać" kogoś, lepiej z nim porozmawiać, przedstawić sytuację. Konfucjusz kiedyś powiedział: "Lepiej zapalić świeczkę, niż przeklinać ciemność." Nie dajcie wrobić się! Trzymajcie z osobami przyjezdnymi!
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Obrażacie kierowców z innych powiatów - a większość pseudo białostoczan to niby skąd pochodzi. Proponuję wybrać się kiedyś w niedzielne popołudnie drogą wyjazdową z Białegostoku. I cóż się okaże? Kilometry samochodów wracających do miasta. Jak to się mówi: Białostoczanie wracają ze swoich domów (czytaj zagród wioskowych), obłowieni w jajka, mleko i inne płody rolne. Bo czymże są białostoczanie jak nie ludnością napływową z wiosek. W powiecie hajnowskim takich ludzi nazywa się "nawołocz". Czym jesteście lepsi od innych - niczym. Łatwo nazwać kogoś słoikiem - obrazić. Mieszkańcy miasta Białegostoku - słoma wam z butów wyłazi!
Przerażają mnie słoiki na białostockich drogach!!!
Nie wiedziałem że przy wymijaniu używa się kierunkowskazu :D
Poza tym chciałabym zobaczyć jak autor artykułu jeździ innym większym mieście niż Białystok np. po Warszawie :D
No rzeczywiście, bo ludzie Suprasla, Wasilkowa, Zabłudowa, Choroszczy i innych BIA to zajebiste słoiki ze wsi :D Wszyscy jeżdżą codziennie do pracy, szkoły w Białymstoku tak jak wy ze swoich osiedli. Wyzywanie powiatu białostockiego od stoików to już przesada, nikt w Warszawie nie wyzywa Wołomina czy Konstancina od słoików. Tyle jeśli chodzi o BIA, jednak z rejestracjami BSK, BHA, BGR, BKL muszę się zgodzić, że niektórzy jeżdżą jak pierd**ce, zero kultury na drodze. Ale to nie znaczy, że BI to wszyscy dobrzy kierowcy, bo różne sytuacje się zdarzają dużo jest niedzielnych kierowców którzy zasuwają lewym pasem 40 na h albo takich co jeżdżą na pamięć.
a że niby kierowcy na tablicach BI są lepsi? Niby dlaczego jeżdżąc na BHA, BSI, BKL, BSK, BGR itp. człowiek ma się czuć gorszym? Artykuł to czysta obraza. Niektóre kobiety, (chociaż nie tylko kobiety) na "BI" także nie popisują się zbytnimi umiejętnościami za kierownicą, za równo w ruchu ulicznym jak i na parkingach. Jesli chodzi o parkingi podziemne, to zdaje się, ze obowiązuje tam zakaz wjazdu z instalacją LPG, a jednak pod galeriami handlowymi można spotkać wiele aut, różnych marek, na różnych tablicach (BI także), zasilanych właśnie tym paliwem. POZDRAWIAM
Zgadzam się z "Nizina Podlaska". Autor ma strasznie dużo kompleksów a winę za wszystkie niepowodzenia zrzuca na inną grupę społeczną [tak robił Hitler tylko że nie słoik był wrogiem ale Żyd]. Białystok to nadal miasto zaściankowe - każdy wam to powie kto przyjeżdża z dalej niż lubelskiego i podlaskiego. Mimo wszystko lubię to miasto mimo że jakiś k@#$%& juz 3 razy urwał mi lusterko. Pozdrawiam "słoik".
Proponuję zaorać drogi wyjazdowe z Hajnówki i Siemiatycz! By żyło się lepiej! :)
Lomzyniaki to i na utostradzie potrafia zawrocic Bez wzgledu na wiek czy doswiadczenie redneck nadaje sie tylko do jazdy po ugorach
Krotko prawda zabolala co?
Krotko prawda zabolala co? nauczcie sie jezdzic autami wsrod ludzi a nie tylko ciagnikami po ugorach Ponadto tu cytat Pratchetta Osoby używające więcej niż trzech wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowosci
Hm, a czy ktoś pomyślał o tym, że część osób posiadających samochody z rejestracją z innych powiatów, mieszka i jeździ po Białymstoku już od paru lat, ale samochód ma zarejestrowany gdzie indziej z różnych względów? I, po drugie, młody kierowca jadący po raz piąty czy dziesiąty po Białymstoku, a pochodzący z mniejszego miasta, ma prawo się pogubić, szczególnie w obliczu obecnie trwających (non stop i co chwilę się zmieniających) przebudów i objazdów dróg. Białostoczanie również się gubią. Po trzecie w końcu - mnóstwo kierowców na rejestracji BI jeździ bez włączania kierunkowskazów przy wyprzedzaniu czy wymijaniu, a jeszcze więcej - przejeżdża na czerwonym lub nie przepuszcza pieszych, kiedy ci mają zielone. Pozdrawiam autora, życzę większej cierpliwości i większego doświadczenia.
Choć po części podzielam ten opis, to jednak stanowczo nie zgadzam się na takie uogólnienie, że panie z Białegostoku jeżdżą jakoś wyjątkowo źle. Widziałam młodych panów jadących paskudnie, starszych jadących porażająco paskudnie. Bardzo mnie boli to ponawianie stereotypów.
Strasznie uogólniające bzdury. Ten, kto to pisał musi być strasznie prostym i ograniczonym człowiekiem. Poziom myślenia - minus dziesięć. Krzywdzące to jest dla tych, którzy mieszkają w tym "wielkim mieście" od wielu lat jeżdżąc samochodem z "zagraniczną" rejestracją z uwagi na miejsce pochodzenia i zameldowania. WIELKI MINUS DLA PORTALU !!!!
Tytuł oddaj rzeczywistość i nie ma co się obrażać!
Nie mogę dać plusa, więc odpowiadam: ZGADZAM SIĘ z Przedmówcą.
Artykuł mający mocno angażować Czytelnika dzięki stereotypowym ocenom. Udało się, bo nawet Ja sam postanowiłem nie siedzieć i milczeć. Brawo! Co do słuszności - zbyt przejaskrawione. Jestem z terenów woj. łomżyńskiego (Grajewo) i dzięki Bogu poruszam się autem po Białymstoku bez kolizji. Dzieje się tak od 2-3 lat i nie miałem problemów z innymi kierowcami. Mało tego pracowałem jako serwis i musiałem dziennie "obskoczyć" z 20 punktów na mieście. Na pewno kobiety kierujące autami na BI nie mają problemów z wyjazdem z parkingu, a panowie nie mylą się i nie wjeżdżają pod prąd na rondzie (okolice galerii Białej - widziane na własne oczy). Taki nasz los przyjezdnych że jako jedyni nie umiemy jeździć... Przepraszamy.
W każdej plotce jest ziarnko prawdy, to co autor tu pisze w jakimś stopniu, mniejszym czy większym jest prawdą. Ale za żadną cholerę nie nadaje się na artykuł, takimi spostrzeżeniami można podzielić się ze znajomymi przy piwie a nie robić kolejną internetową sensację.
Tak to dobre osoby jak jeżdżą po mońkach wjeżdżają na miasto i juz nie jest do smiechu bo to jest tragiczne .. Autor ma racje , tak jest 0 kultury słoiczków w większym mieście z tymi kierunkami tez tragedia..
ale sam autor też jest ze słoikowa, z tekstu można wywnioskować który kierunek :)
żenujący jest "poziom" tego portalu. Myślałem, że Poranny jest najgorszym chłamem w tym mieście - myliłem się, można upaść jeszcze niżej... Oni zatrudniają studentów, wy chyba dzieci z podstawówki
Wk^#%&a mnie takie pierdol€nie€. Ludzie ze wsi, prowinicji, to dobre osoby, a autor takiego tekstu ma kompleks mniejszości. Nazywanie tych osób słoikami, to przejaw cynizmu i pychy. Wszędzie mogą wystąpić sytuacje opisane w artykule. Zamiast "oczerniać" kogoś, lepiej z nim porozmawiać, przedstawić sytuację. Konfucjusz kiedyś powiedział: "Lepiej zapalić świeczkę, niż przeklinać ciemność." Nie dajcie wrobić się! Trzymajcie z osobami przyjezdnymi!