
Na stronie ufg.pl każdy może sprawdzić, czy właściciel dowolnego pojazdu zadbał o obowiązkowe ubezpieczenie OC. Z usługi często korzystają poszkodowani w zdarzeniach drogowych, by upewnić się, czy i gdzie ubezpieczony był sprawca. Warto jednak prewencyjnie sprawdzić w systemie również auto, którym sami będziemy podróżować. Trwa to niespełna minutę, a potrzebny jest tylko numer rejestracyjny. Nie warto ruszać w drogę bez ważnego OC komunikacyjnego - średni koszt polisy to ok. 600 zł, a średnia wartość długu nieubezpieczonego kierowcy to ponad 20 000 złotych.
Z danych zaraportowanych przez ubezpieczycieli do Ośrodka Informacji UFG wynika, że w ubiegłym roku to właśnie maj był rekordowym miesiącem pod względem liczby zaistniałych szkód komunikacyjnych. Były ich wtedy ponad 153 tysiące. Mowa o zdarzeniach zgłaszanych zarówno w ramach obowiązkowego ubezpieczenia OC, jak i dobrowolnego AC - mówi Damian Ziąber z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.
Zgodnie z prawem ubezpieczenie OC komunikacyjne jest obowiązkowe, a każdy właściciel pojazdu zarejestrowanego w Polsce musi zachowywać jego ciągłość (od tej zasady są tylko nieliczne wyjątki, np. pojazdy historyczne). Ubezpieczenie to zapewnia wypłatę odszkodowań poszkodowanym w wypadku, który możemy spowodować. Nie pokrywa natomiast kosztów naprawy naszego pojazdu - do tego służy dobrowolne ubezpieczenie AC, na które decyduje się mniej więcej co czwarty właściciel pojazdu.
Chociaż ubezpieczenie komunikacyjne OC jest obowiązkowe, to w praktyce niestety zdarza się, że niektórzy posiadacze pojazdów z jakiegoś powodu o to nie zadbali. Co roku identyfikujemy mnóstwo takich przypadków, wciąż wiele osób powoduje wypadki, nie posiadając ważnego ubezpieczenia. W takiej sytuacji to my, czyli Fundusz, wypłacamy poszkodowanym należne środki. Następnie jednak dochodzimy od sprawcy ich zwrotu. Z powodu braku OC można popaść w naprawdę spore długi. Rekordzista ma do zwrotu ponad 2,3 mln zł - mówi Damian Ziąber.
Z pewnością nie warto ryzykować, zwłaszcza że ważność OC można łatwo i szybko sprawdzić przez internet. Wystarczy na stronie ufg.pl wpisać numer rejestracyjny pojazdu. Jest to bardzo popularna usługa, w ubiegłym roku skorzystano z niej ponad 19 mln razy.
Warto też wiedzieć, że w razie spowodowania wypadku bez ważnego ubezpieczenia OC za szkody solidarnie odpowiadają właściciel pojazdu oraz kierowca. Warto więc zachować czujność także wtedy, gdy pożyczamy samochód, np. od kogoś z rodziny, z wypożyczalni, korzystamy z pojazdu zastępczego czy pojazdu w systemie car sharing.
Jedną z sytuacji, w której dochodzi do przerwy w ochronie ubezpieczeniowej, jest zakup używanego pojazdu. Ktoś kupuje samochód i decyduje się korzystać z ubezpieczenia OC poprzedniego właściciela, do czego ma oczywiście prawo. Trzeba jednak pamiętać, że ta polisa nie przedłuży się automatycznie, tylko wygaśnie wraz z ostatnim dniem okresu, na jaki została zawarta umowa. Zanim do tego dojdzie, nowy właściciel musi koniecznie zawrzeć nową umowę z dowolnie wybranym ubezpieczycielem. To jest jego obowiązek ustawowy, istniejący od dawna, od wielu lat - wyjaśnia Damian Ziąber.
W ostatnich latach co roku fundusz identyfikuje ok. 300 000 pojazdów, które przez jakiś czas w ciągu danego roku kalendarzowego pozostawały bez obowiązkowej ochrony OC. W 2023 roku było to niecałe 350 000 przypadków, kiedy dany pojazd miał przerwę w ochronie. Średnia kwota regresu na koniec 2022 roku to 18 794 zł, średnia kwota regresu na koniec 2023 - 20 096 zł. Przynajmniej 30 tysięcy osób ma do zwrotu łącznie ponad 360 mln zł, zaś fundusz w ostatnich latach wypłaca rocznie ok. 100 milionów złotych tytułem szkód spowodowanych przez nieubezpieczonych i niezidentyfikowanych kierowców.
Należy podkreślić, że w obecnych czasach większość ubezpieczycieli ma bardzo dobrze rozwinięte cyfrowe kanały sprzedaży. Umowę ubezpieczenia OC można zatem zawrzeć dosłownie 24 godziny na dobę, nie ruszając się z domu. A w przypadku osób, które mają trudności z korzystaniem z usług online, często wystarczy po prostu telefon do agenta czy na infolinię ubezpieczyciela.
Ważna polisa OC jest równie istotna, jeśli planujemy wyjazd samochodem poza granice naszego kraju. W większości państw europejskich honorowane jest ubezpieczenie OC wykupione w Polsce. Należy jednak mieć przy sobie papierowe potwierdzenie (certyfikat). W niektórych krajach (m.in. w Albanii, Macedonii Północnej czy Ukrainie) konieczna będzie dodatkowo Zielona Karta. Z kolei w innych krajach może być konieczne wykupienie na granicy tzw. ubezpieczenia granicznego. W przypadku braku OC podczas zagranicznych wojaży należy się liczyć z poważnymi konsekwencjami. W niektórych krajach grozi za to nawet konfiskata pojazdu lub dotkliwe kary rzędu 5 - 8 tys. euro, nie mówiąc o potężnych wydatkach w razie spowodowania szkody takim pojazdem.
Poza ubezpieczeniem OC należy też zadbać o inne dokumenty i aspekty związane z bezpieczną podróżą samochodem poza Polskę. Najważniejsze dokumenty, takie jak dowód osobisty lub paszport, prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny, powinniśmy mieć w wersji tradycyjnej (nie cyfrowej). Ponadto warto też sprawdzić, jakie przepisy drogowe i zasady dotyczące obowiązkowego wyposażenia pojazdu obowiązują w kraju, do którego się wybieramy oraz w krajach, przez które będziemy przejeżdżać. Na wszelki wypadek możemy też wydrukować i mieć przy sobie oświadczenie o zdarzeniu drogowym. W wersji polsko - angielskiej można je pobrać ze strony Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych pbuk.pl.
(PW)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie