Reklama

Straż Graniczna wydała 10 postanowień o opuszczeniu terytorium RP i odpierała ataki w pobliżu Czeremchy

Miniona doba na granicy polsko – białoruskiej upłynęła pod znakiem mniejszej liczby interwencji podczas prób nielegalnego przekraczania granicy. Niemniej funkcjonariusze Straży Granicznej, Policji oraz żołnierze znów zmuszeni byli odpierać siłowy atak na odcinku ochranianym przez placówkę w Czeremsze.

Z lotniska w Mińsku wyleciało już do swoich krajów pochodzenia około 3 tys. migrantów, których ściągnął do siebie reżim Łukaszenki obiecując, że przejadą stamtąd do krajów Europy Zachodniej. Jak wiadomo, jest to niezmiernie trudne, ponieważ polskiej granicy strzegą tysiące strażników granicznych, żołnierzy i policjantów. Nie wpuszczają oni do Polski osób, które stąd chcą dalej przedostać się przede wszystkim do Niemiec.

Od dłuższego czasu dochodzi już w związku z tym do mniejszej ilości prób nielegalnego przekraczania granicy. Wpływ na to ma też niewątpliwie pogoda, zwłaszcza ujemne temperatury. Białorusini część migrantów wycofali zresztą do budynków należących do straży granicznej i wojska, ale stamtąd każdego dnia lub w nocy przewożą ich ciężarówkami w różne punkty, aby migranci próbowali dostać się do Polski. Minionej doby takich prób było podjętych nieco ponad 40.

W piątek 10.12 granicę Polski i Białorusi próbowało przekroczyć 41 osób #FunkcjonariuszeSG wydali 10 postanowień o opuszczeniu terytorium RP. Na odcinku ochranianym przez placówkę SG w Czeremsze grupa 28 cudzoziemców siłowo forsowała granicę” – przekazała w komunikacie na Twitterze polska Straż Graniczna.

Nikomu nie udało się przedostać na terytorium Polski i wszystkie osoby zostały zawrócone albo na linię granicy z Białorusią, albo po prostu nie udało im się przekroczyć linii naszej granicy. Warto przypomnieć, że od początku kryzysu migracyjnego Straż Graniczna odnotowała blisko 40 tys. prób przedostania się do Polski przez nielegalnych migrantów z Białorusi.

Mniejsza liczba zdarzeń na granicy polsko – białoruskiej nie zwalnia naszych służb mundurowych z zachowania czujności. Białorusini praktycznie każdego dnia prowokują różne sytuacje, wykorzystując do tego migrantów, albo robią to sami. Na przykład w ubiegłym tygodniu rzucali w pojazdy służbowe polskich służb mundurowych petardami hukowymi, a wcześniej mierzyli do nich z długiej broni. Zdarzało się także, że białoruscy mundurowi oddawali też puste strzały w kierunku polskich żołnierzy.

Od 1 grudnia obszar przygraniczny jest objęty zakazem przebywania. Wcześniej na tym obszarze obowiązywał stan wyjątkowy, który dobiegł końca z dniem 30 listopada. W naszym województwie zakazem przebywania jest objętych 115 miejscowości. Można tam wjechać tylko po uzyskaniu pozwolenia od Komendanta Straży Granicznej.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Straż Graniczna)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do