
Tylko nieznacznie od wczoraj wzrosła liczba nowych pacjentów z rozpoznanym zakażeniem koronawirusowym. W skali kraju, ten wzrost jest praktycznie niezauważalny. Nadal są to pojedyncze przypadki notowane w poszczególnych powiatach, a w szpitalach tymczasem zwalniają się kolejne łóżka covidowe. Ale specjaliści już mówią o zbliżającej się czwartej fali epidemii.
Kardiolog, lipidolog, epidemiolog chorób serca i naczyń prof. Maciej Banach z Uniwersytetu Medycznego z Łodzi przewiduje, że może wystąpić czwarta fala zakażeń koronawirusem i zachorowań na COVID-19.
- Chociaż, biorąc pod uwagę liczbę osób zaszczepionych, będzie mniejsza – jeśli chodzi o liczbę dzienną zakażeń – ale czwarta fala pandemii jest nieuchronna – powiedział i dodał, że kolejna fala może trwać dłużej niż poprzednie. – Naiwnością byłoby twierdzić, że wariant delta nie zaatakuje Polski. Szczególnie, że w wakacje podróżujemy po całym świecie – argumentował profesor. – Myślę, że musimy się na to przygotować – podkreślił.
Ale też zaznaczył, że trudno teraz określić, kiedy dokładnie nadejdzie czwarta fala pandemii. Zdaniem lekarza wariant delta to najgroźniejszy dotychczas rodzaj koronawirusa.
- Delta zdecydowanie jest najniebezpieczniejszym wariantem SARS-CoV-2, chociaż już słyszymy o wariancie delta plus czy kappa – poinformował. – Zakładam, że tych wariantów koronawirusa będzie w najbliższych latach bardzo dużo – przyznał. – Wariant delta jest groźny, bo ma znacznie większą zakaźność, wobec wariantu alfa, czyli tzw. brytyjskiej odmiany koronawirusa – przypomniał. – Delta ma zakaźność od 40 do 60 procent większą niż poprzednie warianty – przekazał. – Przy tym rodzaju patogenu także powikłania po COVID-19 mogą być poważniejsze – wspomniał Banach.
Naukowiec nie ma wątpliwości, że za jakiś czas będą potrzebne kolejne szczepienie na COVID-19 kolejną dawką preparatu antycovidowego. A na razie, jak wspomnieliśmy wyżej, utrzymuje się dobra sytuacja epidemiczna. Minionej doby w całej Polsce przeprowadzono ponad 46,6 tys. testów na obecność wirusa SARS-CoV-2, z czego potwierdzono 107 nowych przypadków zakażeń. Najwięcej z nich odnotowano na terenie województwa mazowieckiego (20) i wielkopolskiego (12). W tym czasie zmarło kolejnych 18 osób zakażonych koronawirusem.
„Z powodu #COVID19 zmarło 5 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 13 osób” – przekazało w komunikacie na swoim profilu na Twitterze Ministerstwo Zdrowia.
W województwie podlaskim nie odnotowano od wczoraj żadnego przypadku śmiertelnego koronawirusem, ale już na dość dużą liczbę, bo 1101 wykonanych testów laboratoryjnych, potwierdzono trzy nowe przypadki zakażenia, w Białymstoku (2) oraz powiecie łomżyńskim (1).
W szpitalach w całej Polsce jest w tej chwili 616 chorych z COVID-19, a 91 z nich jest podłączonych do respiratorów – poinformowało w sobotę Ministerstwo Zdrowia. Ponadto resort podał, że dla pacjentów z COVID-19 przygotowano 7194 łóżka i 719 respiratorów.
(Źródło: PAP/ Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: pixabay.com/ coronavirus)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie