Reklama

Tak w Białymstoku obchodzono 1 maja - Święto Pracy



"1 maja - odzyskajmy Święto Pracy". Pod takim hasłem spotkali się aktywiści środowisk lewicowych w parku Planty. Tłumaczyli, że dzień ten jest okazją, aby przypomnieć osoby, które u schyłku XIX i na początku XX wieku z wielkim zaangażowaniem walczyli o obecne prawa pracownicze i warunki pracy. Rozpoczęto krótkim przemówieniem, a następnie wzięli udział w spacerze historycznym po mieście śladami polskiej lewicy. Na koniec na UwB obejrzeli film pt. Dziesięciu z Pawiaka. Na początku doszło też do incydentu, gdy zgromadzeni nie chcieli być filmowani przez osoby związane działalnością prawicową. Interweniowała policja, nikt nie został zatrzymany.

Jak wyjaśniali organizatorzy z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza, ośmiogodzinny dzień pracy, wolne weekendy czy etaty nawet obecnie są poza zasięgiem wielu osób. Współcześnie, w warunkach ponadnarodowej gospodarki i w obliczu pielęgnowania przez państwo interesu wielkich międzynarodowych korporacji, kultura i warunki pracy ulegają rozpadowi. To - według związkowców - szczególny problem w Polsce, gdzie nie tylko niezależni pracodawcy posługują się fałszywymi argumentami, niejednokrotnie omijają prawo pracy i wykorzystują swoją przewagę, złą sytuację bytową oraz zależność finansową pracowników. Bardzo często również w instytucjach publicznych dochodzi do nadużyć w zatrudnieniu.

- Święto Pracy jest doskonałą okazją, aby w końcu przywrócić mu właściwy sens i odzyskać 1 maja, który został zawłaszczony przez autorytarne władze PRL w celach propagandowych - podkreślali.

Rozmawialiśmy z przybyłymi do parku.

Paweł Falkowski z Inicjatywy Pracowniczej mówił, że istotne jest podkreślenie, że święto to nie zaczęło się od jego obchodów w PRL. Jego historia sięga przełomu XIX i XX wieku, upamiętnia walki pracowników o swoje prawa. - To, że teraz funkcjonują umowy o pracę, świadczenia pracownicze czy emerytury, zostało wywalczone przez samych pracowników. O tym należy pamiętać.

Dodał także, że trzeba wciąż przypominać o prawach pracowniczych. Jego zdaniem w Polsce palącym problemem jest zatrudnianie ludzi na umowach śmieciowych. Należy zatem edukować, że mogą się zrzeszać i domagać się zmian.



Jedna z uczestniczek - Justyna - powiedziała, że istotne jest, by nie zapominać o 1 maja, bo praca w rzeczywistości jest jednym z głównych zajęć w życiu wielu Polaków. Kultura pracy zaś jest w pewien sposób zdegradowana. - Wtłacza się nam do głów ideologię neoliberalną. W efekcie zamiast solidarności, wspólnotowości ludzie raczej wolą kultywować swoje własne sukcesy osobiste i finansowe. Dlatego ważne jest to, aby odbudować więzi społeczne.

Jakub z partii Razem przyszedł prywatnie, ale nie ukrywał, że z Inicjatywą Pracowniczą jest sporo wspólnych celów, mimo że ta występuje pod czarno - czerwonymi flagami, symbolem anarchosyndykalistów. - Przyszedłem też po to, by dowiedzieć się czegoś ciekawego o historii Białegostoku. Nie ma co ukrywać, jest on miastem bez pamięci, niewielu mieszkańców zna jego przeszłość.

- Ten spacer historyczny jest o tyle ciekawy, że pokazuje, iż miasto ma tradycje socjalistyczne czy anarchistyczne. Sądzę, że osoby związane z lewicą powinni pamiętać o swoich korzeniach - stwierdził Michał.

(Piotr Walczak)
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Piotr Walczak - niezalogowany 2016-05-06 00:03:54

    A Szanowny Pan nie zauważył, że autorem nie jest żadna Pani?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    misza - niezalogowany 2016-05-03 11:42:19

    głupoty Szanowna Pani pisze jak zwykle, może coś na temaciki PANÓW PREZYDENTÓW BIAŁEGOSTOKU, DAWNO NIE BYŁO. ha,ha.cyrk

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do