To się nam honorowy obywatel trafił

Zmarły tragicznie Paweł Adamowicz jest honorowym obywatelem Białegostoku zaledwie od kilku miesięcy. Ale nawet politycy jego dawnej formacji, która także pomstowała głównie na polityków PiS już po jego śmierci, nie mieli o zmarłym dobrego zdania. Nagranie z udziałem posła Sławomira Neumanna, jakie ujrzało właśnie światło dzienne, pokazuje jeszcze dobitniej, że tytuł honorowego obywatela mógł być nadany Pawłowi Adamowiczowi zbyt pochopnie.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości, ale przede wszystkim mieszkańcy Białegostoku, zwracali uwagę od początku, że z honorowym obywatelstwem dla Pawła Adamowicza trzeba się było co najmniej wstrzymać, albo przedyskutować to poważnie w szerokim gronie zanim zapadnie decyzja. Tymczasem politycy Platformy Obywatelskiej, radni tej partii, jak też Nowoczesnej i Forum Mniejszości Podlasia, czekać nie chcieli. Podnieśli grzecznie rączki bez żadnej refleksji nad konsekwencjami.

Te konsekwencje właśnie wychodzą na światło dzienne. Jak teraz czuje się na przykład Przewodniczący Rady Miasta Łukasz Prokorym, który był inicjatorem nadania honorowego obywatelstwa Adamowiczowi? Jak czuje się prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski, który gorąco wspierał ten pomysł i wygłosił laudację na cześć Adamowicza podczas sesji Rady Miasta? Czy nadal towarzyszą tym i innym politykom POKO dobre nastroje po tym, co usłyszała właśnie cała Polska?

„Będzie Hania Zdanowska, Żuk, Witkowski, Adamowicz, Karnowski, Jaśkowiak. On będzie w takim gronie zacnych ludzi, że, k***a, nikogo to nie ruszy. O tym ci mówię. Nikogo to nie ruszy. Nasz elektorat, ten antypisowski, uzna, że to jest k***a atak PiS-u, żeby go zabić. I pójdą jeszcze bardziej na niego. Tak to wygląda. W różnych badaniach, k***a, naszych, których oskarżają. Hania Zdanowska zyskuje, jak ma akt oskarżenia. Idzie wręcz dokładnie odwrotnie. Nie patrz na to, to nie ma żadnego znaczenia. Oni ilością aktów, inflacją tych aktów oskarżenia, powodują, że nie mają żadnego [znaczenia]. Jedynym gościem jest Adamowicz, który ma absolutnie mega twarde rzeczy, które mogłyby go wyprowadzić w kajdankach” – mówi na nagraniu opublikowanym przez TVP Info Sławomir Neumann kiedy był szefem klubu poselskiego Platformy Obywatelskiej.

- Pan Paweł Adamowicz był wybitnym polskim samorządowcem, który swoim życiem udowodnił czym jest oddanie i poświęcenie dla spraw publicznych. Był człowiekiem wolności i solidarności, pozostanie wzorem samorządowca, człowiekiem czynu oraz przykładem służby miastu i jego mieszkańcom – odczytał w trakcie uroczystej sesji Rady Miasta Łukasz Prokorym, Przewodniczący Rady Miasta Białegostoku, kiedy nadawany był tytuł Honorowego Obywatela Miasta Białegostoku Pawłowi Adamowiczowi.

- Sławomir Neumann w bardzo dosadny i mało parlamentarny sposób potwierdził informacje, które od dawna, w mniej lub bardziej słyszalny sposób docierały z mediów: "Jedynym gościem jest Adamowicz, który ma absolutnie mega twarde rzeczy, które mogłyby go wyprowadzić w kajdankach". Kiedy w lutym zwracaliśmy na to uwagę, zarzucano nam, że nie szanujemy zmarłego. Może teraz przewodniczący Prokorym odniesie się do słów swego partyjnego kolegi? A może się zreflektuje i podejmie stosowne działania, aby tę sytuację odkręcić i tytułowi Honorowego Obywatela przywrócić pierwotne znaczenie? – komentuje naszej redakcji radny PiS Paweł Myszkowski.

Paweł Myszkowski

Mieszkańcy Białegostoku od początku pojawienia się propozycji, ostro sprzeciwiali się pomysłowi uhonorowania Pawła Adamowicza honorowym obywatelstwem, jak i samej argumentacji podnoszonej przez radnych Platformy oraz prezydenta Truskolaskiego.. Szeroko bowiem były znane problemy rodziny Adamowiczów z wymiarem sprawiedliwości, a najbardziej z prokuraturą, która coraz pilniej analizowała majątek małżonków Adamowicz, jak też jego pochodzenie. Być może warto wrócić do tematu tego honorowego obywatelstwa, skoro wciąż na światło dzienne wychodzą kolejne sprawy związane z Adamowiczem, które nawet po śmierci nie przysparzają mu sympatii.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: UM w Gdańsku)