Reklama

Tragedia na Narwi niedaleko Złotorii. Mężczyzny nie dało się już uratować

Policjanci, ale i ratownicy wodni ostrzegali setki, jeśli nie tysiące razy, że z wodą żartów nie ma. Przede wszystkim jednak woda nie wybacza błędów. W minioną niedzielę, 7 sierpnia, przekonała się o tym rodzina i bliscy 42-letniego mężczyzny, którego nie udało się uratować po tym, gdy jego łódka wywróciła się na rzece Narew w pobliżu Złotorii.

Miniony weekend był w regionie bardzo niespokojny. Przede wszystkim obfitował w stosunkowo dużą ilość zdarzeń drogowych, w tym także wypadków śmiertelnych. Przyczyny tych właśnie wypadków ustalają już policjanci pod nadzorem prokuratury. Ale będą także musieli jeszcze ustalić dokładne przyczyny innego śmiertelnego zdarzenia. Tym razem na rzece Narew w pobliżu Złotorii.

Doszło tam bowiem w niedzielne popołudnie do tragicznego w skutkach zdarzenia. Policjanci zostali wezwani do topiących się dwóch mężczyzn, którzy wywrócili się na rzece. Płynęli po niej łódką. Tu prawdopodobnie w grę wchodziło zlekceważenie ostrzeżeń, aby nie pływać po akwenach wodnych w stanie nietrzeźwości. Tak przynajmniej wynika z pierwszych ustaleń.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że doszło prawdopodobnie do wywrócenia się łódki. W efekcie czego dwie osoby znalazły się w wodzie. Przed przybyciem Policji jeden z mężczyzn prawdopodobnie – sam o własnych siłach – dostał się na brzeg (jak się okazało - osoba w stanie nietrzeźwości). Z kolei drugiego z nich, jak ustalili mundurowi, wyciągnął z wody świadek zdarzenia. Niestety mężczyzna ten zmarł. Obecnie policjanci ustalają szczegółowy przebieg zdarzenia – przekazała w niedzielny wieczór Edyta Wilczyńska z zespołu prasowego podlaskiej policji.

Niestety, tego rodzaju sytuacje powtarzają się co roku, mimo, że tak samo co roku pojawia się masa apeli oraz ostrzeżeń, aby nie wchodzić do wody po spożyciu alkoholu. Wielokrotnie pisaliśmy także i na naszych łamach, że najczęściej przyczyną utonięcia jest brawura, alkohol, albo przecenienie własnych możliwości. Niekiedy niewłaściwe przygotowanie, jak choćby brak kapoka czy koła ratunkowego. Rzadziej są to zdarzenia losowe, jak nagła zmiana pogody lub uszkodzenie sprzętu.

(K. Adamowicz/ Foto: podlaska.policja.gov.pl)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do