Reklama

UEFA karze, kibice FK się boją. Ale przed tygodniem w Novim Pazarze było chamsko

Jagiellonia szykuje się do meczu rewanżowego, który w czwartek wieczorem zostanie rozegrany na Chorten Arenie (31.07, godz. 20.15). Tymczasem klub i kibice mają w pamięci wspomnienia z wydarzeń sprzed tygodnia. Przypomnijmy: w Novim Pazarze zarówno drużyna żółto-czerwonych jak i kibice Dumy Podlasia zostali potraktowani mało przyjaźnie. Pod hotelem, gdzie kwaterowała ekipa przybyła na mecz Ligi Konferencji miejscowi urządzali wielogodzinne wrzaski, wycie syren i klaksonów. Z kolei kibice zostali byli wrogo potraktowani zarówno przez miejscowy fan-club jak i służby porządkowe. W trakcie meczu fani Jagiellonii wdali się w awanturę z ochronę stadionową, a dodatkowo FK i jego kibice wystosowali apel, o którym zrobiło się bardzo głośno.

Kara od UEFA: zapłaci klub i kibice!

Najpierw wieści nadeszły z Nyonu: UEFA nie miała wątpliwości i ukarała białostocki klub za zachowanie kibiców podczas wyjazdowego meczu eliminacji Ligi Konferencji z serbskim FK Novi Pazar kwotą aż 25 tysięcy euro. To skutek awantury z ochroną, która spowodowała, że sędzia musiał przerwać rozgrywany 24 lipca mecz na kilka minut. 

Portal www.90minut.pl poinformował, że UEFA uzasadniła oficjalnie karę "rzucaniem przedmiotów na boisko, awanturami kibiców oraz spowodowaniem szkód na stadionie. Oprócz finansowej grzywny, Jagiellonia otrzymała zakaz sprzedaży biletów kibicom na następny mecz wyjazdowy w rozgrywkach UEFA, który jednak został zawieszony na dwa lata. Dodatkowo, klub z Podlasia musi pokryć koszty naprawy zniszczeń na obiekcie FK Novi Pazar, w tym za 24 zniszczone krzesełka i uszkodzoną bramę. Wedle nieoficjalnych informacji może to wynosić około 10 tys. euro. 

Sprawa rzekomego pobicia - dementi ze strony Jagiellonii

Nie potwierdziła się za informacja, że w Serbii pobici zostali kibice Jagiellonii. Klub odniósł się do tych informacji, stanowczo je dementując. Jak czytamy w oficjalnym oświadczeniu:

"żaden z kibiców Jagiellonii znajdujący się na liście wyjazdowej na ten mecz nie został zaatakowany, ani pobity przez kibiców FK Novi Pazar".

Klub podkreśla, że wszyscy kibice Jagiellonii zastosowali się do instrukcji dotyczących zbiórki i dotarli na stadion bez żadnych konfrontacji. Próby ustalenia osób rzekomo pobitych nie przyniosły rezultatów.

Z drugiej strony nasza redakcja rozmawiała z kilkoma kibicami, którzy wybrali się do Novi Pazaru. Mówili oni o chamskim zachowaniu stewardów i miejscowych stróżów prawa oraz prowokacji ze strony miejscowej publiczności. Opowiedzieli o przepychankach pod stadionem oraz problemach z dotarciem do pojazdów. W okolicach Novi Pazaru obowiązywała też prohibicja. 

- Z tym, że nie wiemy czy to dlatego, że to region muzułmański czy ze względu na mecz. Sprzedawcy byli opryskliwi i wyjątkowo chamscy - mówili nam 

Tchórzostwo" kibiców Novi Pazar i zapowiedź rewanżu

Z kolei kibice Jagiellonii na swoich mediach społecznościowych (powtórzyły to też ogólnopolskie kibicowskie strony i profile na Fb) napisali oświadczenie, w którym bardzo ostro skrytykowali zachowanie kibiców FK Novi Pazar, którzy – zdaniem Jagiellonii – stchórzyli przed wyjazdem do Białegostoku.

Co do oświadczenia kibiców FK Novi Pazar - to pokazuję jakimi są oni tchórzami! Pomysł o niewpuszczeniu różnych grup kibicowskich to brednia i wymówka dla przedszkolaków – czytamy.

Mimo tych pozasportowych zawirowań, Jagiellonia przygotowuje się do rewanżowego spotkania. Mecz odbędzie się już w czwartek, 31 lipca, o godzinie 20:15 w Białymstoku. Po zwycięstwie 2:1 w pierwszym starciu, Jagiellonia jest zdecydowanym faworytem i będzie chciała postawić "kropkę nad i" przed własną publicznością.

PS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do