Reklama

W Białymstoku miała być ulica Wolnej Ukrainy. Nie ma nawet projektu uchwały

Ponad miesiąc temu padła zapowiedź zmiany nazwy ulicy Elektrycznej w Białymstoku. Z pomysłem wyszedł prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. Jednak poza zapowiedzią i chęciami nie poszło nic więcej w tej sprawie. Mimo, że nowa ulica miała nosić nazwę Wolnej Ukrainy.

Dziś białostoccy radni spotkają się na obradach. To już zresztą druga sesja Rady Miasta odkąd Tadeusz Truskolaski publicznie w swoich mediach społecznościowych obwieścił, że chce, aby w Białymstoku swoją nazwę zmieniła ulica Elektryczna. Na początku marca zaproponował, aby część ulicy Elektrycznej nosiła nazwę Wolnej Ukrainy. Pomysł nie był nowatorski, ponieważ część polityków z polskich samorządów wyszła z podobnymi pomysłami, a w różnych państwach europejskich po prostu takie nazwy już się pojawiły. Głównie tam, gdzie siedziby miały placówki konsularne lub ambasady rosyjskie.

W Białymstoku i to właśnie przy ulicy Elektrycznej siedzibę ma akurat konsulat Republiki Białorusi, która od samego początku wspiera reżim Putina w zbrodniczych działaniach wojennych na Ukrainie. Z tego właśnie powodu Tadeusz Truskolaski sam wyszedł z inicjatywą, aby to właśnie ta ulica nosiła nazwę Wolnej Ukrainy.

Chcemy, żeby fragment ul. Elektrycznej #Białystok, od ul. Warszawskiej do ul. Branickiego, gdzie mieści się m. in. Konsulat Białorusi, nosił nazwę Wolnej Ukrainy. Liczę, że zameldowani przy tej ulicy białostoczanie zaakceptują ten pomysł #SolidarniZUkraina” – napisał na swoim profilu na Twitterze jeszcze w dniu 4 marca tego roku Tadeusz Truskolaski.

Jednak na wyraźną prośbę białoruskiego opozycjonisty Pawła Łatuszki, który zaproponował, aby rozważyć pomysł z nieco inną nazwą ulicy – mianowicie Wolnej Białorusi i Ukrainy, Tadeusz Truskolaski przekazał, że taka nazwa ulicy jest za długa. Zasugerował, że druga część ulicy Elektrycznej może nosić nazwę Wolnej Białorusi. Co by znaczyło, że ulica Elektryczna, którą przecina ulica Branickiego, z jednej strony nosiłaby nazwę Wolnej Ukrainy, a z drugiej strony Wolnej Białorusi.

Od tamtej pory, odbyła się już jedna sesja Rady Miasta. Było to pod koniec marca. Ale właściwy projekt uchwały o zmianie ulicy Elektrycznej się nie pojawił. Dziś radni spotykają się na posiedzeniu ponownie, ale w dalszym ciągu nie ma żadnego projektu uchwały o zmianie nazwy ulicy. I nikt już nawet nie wspomina o tym, czy taka zmiana nazwy ulicy w ogóle nastąpi. Prezydent milczy na ten temat, a radni sami z siebie też nie podnoszą tematu zmiany nazwy ulicy.

Będziemy się dowiadywać czy pomysł został już zarzucony całkowicie, czy być może po prostu wystąpiły jakieś problemy, które uniemożliwiają na razie podjęcie uchwały o zmianie nazwy ulicy.

(Cezarion/ Foto: bialystok.pl)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do