Reklama

W rzece Białej pływały ryby do góry brzuchem. Raczej się nie opalały

Co jest powodem tego, że co najmniej kilkadziesiąt ryb w rzece Białej, w pobliżu ulicy Orzeszkowej, było ewidentnie śniętych, sprawdzi Straż Miejska oraz Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. O swoim smutnym znalezisku poinformował internauta, który uważa, że sprawę należy wyjaśnić.

Najpierw 26 śniętych ryb, a później kolejne śnięte ryby, w tym szczupaki i okonie, znalazł w niedzielne popołudnie jeden z mieszkańców Białegostoku. Mężczyzna zarejestrował telefonem komórkowym smutne znalezisko i prosił o udostępnienie nagrania. Zależało mu na tym, aby wyjaśnić co jest powodem śnięcia ryb. On sam zakłada, że coś musiało dostać się do rzeki Białej, co zabiło ryby znalezione przez niego niedaleko ulicy Orzeszkowej w Białymstoku.

Proszę o udostępnianie. Chciałbym żeby to nie zostało bez echa! Policzyłem ryby które widziałem. 26 sztuk, większość szczupaki. Ktoś truje środowisko i teraz się śmieje. Białystok, rzeka Biała, Ul. Branickiego / mostek na ulicy Elizy Orzeszkowej. Proszę udostępniać. Będąc wędkarzem serce mi wykręca na taki widok” – napisał na swoim profilu facebookowym Tymon Bukowski pod jednym z nagrań.

Jak pisaliśmy, wkrótce pojawiły się kolejne nagrania, na których widać inne śnięte ryby. Pod powierzchnią wody pływały do góry brzuchem nawet dość spore szczupaki. Sprawa została zgłoszona funkcjonariuszom Straży Miejskiej oraz pracownikom Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Białymstoku. W niedzielne popołudnie zostały już pobrane próbki wody z rzeki Białej do analizy, a ich wynik ma być znany w poniedziałek.

Mężczyzna, który zaalarmował o śniętych rybach uważa, że w wodzie musiało coś się znaleźć, co zabiło ryby. Ale nie jest też wykluczone, że śnięcie ryb było spowodowane tak zwaną przyduchą, czyli brakiem tlenu w wodzie. Takie zjawisko występuje bowiem nie tylko w akwenach zamkniętych – jak stawy, ale niekiedy pojawia się nawet na rzekach. Choć warto wiedzieć, że przyducha może występować również z powodu zanieczyszczenia wody związkami chemicznymi, jak też i w przypadku jesiennego zakwitu wody.

Nie jest zatem wykluczone, że dość wysokie temperatury powietrza, jakie utrzymują się w regionie od kilku dni, mogły spowodować taką przyduchę, w wyniku czego w rzece Białej zabrakło tlenu, co skutkowało z kolei śnięciem ryb. To jednak będzie wiadomo, kiedy znane będą wyniki badania wody.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do