
Partia Wiosna oraz jej kandydaci do Parlamentu Europejskiego chcą wyjaśnień afer pedofilskich w polskim kościele. Jednocześnie przeciwni są stygmatyzowaniu innych grup zawodowych, jak choćby murarzy, ponieważ zdaniem Wiosny, największy problem z pedofilią ma kościół katolicki, wobec którego państwo polskie nie wykazuje odpowiedniej aktywności.
- Chciałbym odnieść się do kwestii stygmatyzowania pewnych grup zawodowych, jak na przykład murarze, powiedzmy szeroko rozumianej branży budowlanej, która zgodnie ze stanowiskiem Prawa i Sprawiedliwości, a to stanowisko jest powtarzane chociażby na debatach, jest to ta grupa, w której najczęściej mamy do czynienia z pedofilią. My się oczywiście z tym nie zgadzamy. Dzisiaj problemem społecznym jest pedofilia w kościele katolickim – mówił też jako świecki członek tego kościoła Sławomir Gromadzki, kandydat Wiosny do Parlamentu Europejskiego.
Tyle tylko, że tak stanowią dane, które są ogólnodostępne. W gronie pedofili najwięcej jest osób, które nie posiadają żadnego wykształcenia, ale najczęściej wykonują zawód murarza, ślusarza lub rolnika. Księża stanowią niewielki odsetek wszystkich skazanych. Są to pojedyncze przypadki w skali całego kraju. Co też nie znaczy, że nie jest ich więcej, z uwagi na to, że sprawy bywają tuszowane przez hierarchów kościelnych. I do tego przedstawiciele Wiosny również nawiązywali podczas konferencji prasowej.
- Tak jak słyszeliśmy, ugrupowanie Nie Lękajcie się, przedstawiło raport, gdzie stwierdzono w polskim kościele 382 przypadki. Z tego co prasa donosi i dziennikarze, są toczone tylko dwa postępowania. Chcielibyśmy, aby to było skuteczniejsze, jeśli chodzi o ochronę naszych dzieci, bo to jest nasze największe dobro i powinno nam na nich zależeć bez względu na grupę zawodową. Akurat raport ten przedstawia księży katolickich w naszym kraju – mówił Paweł Krutul, także kandydat Wiosny do Parlamentu Europejskiego.
- Zależy mi na tym, aby to środowisko oczyścić i przypominam stanowisko Roberta Biedronia, że zostanie powołana w tej kwestii komisja, która zbada wszystkie przypadki pedofilii w kościele, jak również przypadki tuszowania tego przestępstwa. Pamiętajmy, że tuszowanie przestępstwa jest również przestępstwem – dodał Sławomir Gromadzki.
Choć te sprawy nie mają żadnego związku z Parlamentem Europejskim, jak też i zadaniami, którymi się zajmuje, politycy podjęli głośny i nośny ostatnio temat. Z tym, że akurat to ugrupowanie i z tym liderem w osobie Roberta Biedronia, raczej powinno wyjaśnić w pierwszej kolejności, jak została załatwiona sprawa afery pedofilskiej w słupskim ośrodku kultury, który podlegał wówczas Robertowi Biedroniowi, jako prezydentowi miasta. Najpierw twierdził on, że powiadomił organy ścigania w związku z informacjami, jakie dotarły do słupskiego magistratu, żeby chwilę później zaprzeczyła temu słupska prokuratura, która przekazała, iż sama podjęła śledztwo w kwietniu ubiegłego roku w związku z podejrzeniem o czyny pedofilskie jednego z pracowników tego ośrodka kultury.
Niemniej, kampania wyborcza jest już na ostatniej prostej i każdy z kandydatów chce zbić jakiś tam jeszcze kapitał na przyszłość. Politycy Wiosny chcą ścigania księży pedofili, jak również ścigania tych, którzy pedofilów w sutannach ukrywają. Nie widzą też najwyraźniej takiej samej potrzeby ścigania innych osób, które według statystyk i oficjalnych danych częściej krzywdzą dzieci.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
NO tak bo jeszcze nie daj Boże wezmą się za kolegów z Wiosny