To na razie nie dzieje się w Białymstoku. Taką niespodziankę świąteczną komornik z Bydgoszczy zapewnił mieszkańcom nadmorskiej gminy Rewal. Mieszkańcy dowiedzieli się, że każdy z nich jest winny bankowi prawie 120 tys. złotych.
Jak donosi portal gs24.pl kilkuset mieszkańców Rewala dostało w ostatnich dniach pismo od komornika z Bydgoszczy z informacją, że mają zapłacić za zobowiązania gminy. Te sięgają już prawie 2 milionów złotych. Zostały pożyczone w Nordea Banku, który domaga się terminowego regulowania rat.
Gmina Rewal na północy Polski zadłużyła się na 80% rocznych dochodów. Regionalna Izba Obrachunkowa zaleciła więc cięcia i wprowadzenie szybkiego programu naprawczego finansów. Władze podjęły rozmowy z bankami, by wydłużyć okres spłacania kredytów i zmniejszyć wielkość rat. Z jednym z nich nie udało się porozumieć, dlatego też Nordea Bank zwrócił się o pomoc do komornika, a ten wszczął swoje procedury.
Zgodnie z obowiązującym prawem gmina musi na wezwanie komornika udostępnić listę wszystkich swoich dłużników. Jednak w wyniku pomyłki samorządowcy udostępnili wykaz wszystkich mieszkańców zamiast dłużników. Jak udało nam się ustalić sprawa już jest wyjaśniana, ale przy okazji mieszkańcy dowiedzieli się, że gmina zaciągnęła tak wielkie zobowiązania, że na każdym z nich ciąży kredyt w wysokości 120 tys. złotych. Przeliczyliśmy dług Białegostoku na podstawie budżetu na 2014 rok i wychodzi nam, że przeciętny mieszkaniec naszego miasta jest dziś zadłużony na ponad 2,7 tys. Do Rewala nam zatem daleko.
Komentarze opinie