
Ukraina dzielnie walczy o swój byt, ale Rosjanie atakują z różnych stron, także z terytorium Białorusi. Niestety, wojska rosyjskie są coraz bliżej polskiej granicy. Właśnie trwa koncentracja wojsk na poligonie w Brześciu. Widać to na zdjęciach satelitarnych amerykańskiej firmy Maxar Technologies.
Zatrzymywani przez ukraińskich żołnierzy rosyjscy jeńcy potwierdzają, że na Ukrainę weszli i zaatakowali z terytorium Białorusi. Co potwierdza, że Białoruś też bierze udział w operacji wojskowej przeciwko Ukrainie. To żadna nowość dla polskich służb, które już wcześniej informowały o wojnie hybrydowej Białorusi przeciwko Polsce, która była sterowana z Moskwy. Ale z tego powodu, że potwierdzono najazd rosyjskich sił zbrojnych z terytorium Białorusi, także i ten kraj ma być objęty sankcjami.
Jednak nie to jest w tej chwili najbardziej groźne dla naszego kraju, a przynajmniej nie na tyle, co informacja, która pojawiła się dziś przed południem. Ze zdjęć satelitarnych wykonanych przez amerykańską firmę Maxar Technologies wynika, że trwa koncentracja wojsk rosyjskich tuż pod polską granicą, bo na poligonie w Brześciu. Poinformował o tym Jack Detsch, korespondent ds. bezpieczeństwa narodowego amerykańskiego magazynu „Foreign Policy”.
„NAJNOWSZE INFORMACJE: Rosja zgromadziła wojska, broń pancerną, artylerię i ponad 50 transporterów ciężkiego sprzętu na poligonie w Brześciu, niedaleko polskiej granicy. Rosja dodała też więcej sprzętu na pobliskiej stacji kolejowej na Białorusi” – przekazał na Twitterze Jack Detsch.
NEW: Russia has assembled troops, armor, artillery, and more than 50 heavy equipment transporters a training area in Brest, near the Polish border.
— Jack Detsch (@JackDetsch) February 24, 2022
Russia has also added more equipment at a nearby railyard in Belarus.
????:@Maxar pic.twitter.com/H2SDzWQDPP
Taka sytuacja powoduje jeszcze większy niepokój, kiedy przeanalizuje się słowa liderki białoruskiej opozycji Swiatłany Cichanouskiej. Bo dziś stwierdziła ona, że Białoruś nie tylko odpowiada za zbrodnie popełnione na Ukrainie, także na ludności cywilnej, ale na dodatek Aleksandr Łukaszenka oddał kraj Putinowi, który na Białorusi w zasadzie od dłuższego czasu robi co chce.
„Na Białorusi jest niebezpiecznie, w naszym kraju stacjonują obce, rosyjskie wojska, ich obecność to dowód na to, że Łukaszenka nie kontroluje już sytuacji militarnej, ale robi to Putin” – powiedziała Swiatłana Cichanouska.
Od rana trwają walki w Kijowie. Niestety, wojsko rosyjskie strzela tam także do ludności cywilnej, nie oszczędzając nawet dzieci. Tego rodzaju działania mogą być wkrótce rozważane jako akty ludobójstwa, za które sprawcy odpowiadaliby przed Trybunałem w Hadze. Na całej praktycznie Ukrainie trwa pełna mobilizacja. Do punktów rejestracyjnych zgłaszają się tysiące ochotników, którzy chcą z bronią w ręku walczyć przeciwko rosyjskiemu okupantowi. Prezydent Ukrainy zachęcał też od rana mieszkańców Kijowa, aby rzucali z okien i zewsząd indziej w czołgi i wojska rosyjskie koktajlami Mołotowa.
(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Jack Detsch)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie