
Trzech strażaków i 51-letni kierowca skody trafili do szpitala po zdarzeniu drogowym, które miało miejsce w środę, 15 maja, w Sokółce kilkanaście minut po godzinie 10.00 rano. To nie wszystko, ponieważ wóz straży pożarnej trzeba było wyciągać z domu mieszkalnego, w który uderzył po tym, gdy drogę zajechał mu samochód osobowy.
Kilkanaście minut po godz. 10.00 rano w środę, 15 maja, Policja otrzymała zawiadomienie o wypadku drogowym w Sokółce. Początkowo było wiadomo, że zderzył się wóz strażacki z pojazdem osobowym. Szybko także przekazano, że w miejscu tego zdarzenia jest całkowicie zablokowany ruch i że są ranni. Ale szybko też okazało się, jak groźne było to zdarzenie i że poszkodowanych może być więcej. Wóz strażacki uderzył bowiem w dom mieszkalny.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, iż pojazd straży pożarnej jadący do akcji zderzył się na skrzyżowaniu ze skodą, a następnie uderzył w stojący przy drodze dom. Trzech strażaków i 51-letni kierowca skody trafili do szpitala. Objazdy odbywają się ulicami: Grodzieńska, 11-go Listopada, Kolejowa, Wyszyńskiego – przekazała około godzinę po wypadku Izabela Kłosowska z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.
Jak groźnie wyglądał wypadek można zobaczyć na nagraniu video, które znalazło się na grupie Kolizyjne Podlasie. Widać na nim wyraźnie, że pojazd straży pożarnej nie miał nawet najmniejszej szansy zjechać gdzieś w bok przed wyjeżdżającym nagle z innego kierunku samochodem osobowym. Uderzenie musiało być bardzo silne, skoro ciężki wóz strażacki ledwie utrzymał się na drodze. Ale ostatecznie pojazd straży pożarnej zatrzymał się dopiero na ścianie domu jednorodzinnego. Aktualnie nic nie wiadomo na temat osób przebywających w tym domu. Policja nie informuje o tym czy ktoś tam przebywał w czasie zdarzenia i czy odniósł jakieś obrażenia.
W tej chwili Policja będzie musiała ustalić, jak doszło do tego zdarzenia. Tym bardziej, że wóz strażacki jadący do akcji ratunkowej, nie dość, że jest duży, to jeszcze posiada bardzo głośne sygnały dźwiękowe. Stąd trzeba będzie wyjaśnić, dlaczego kierowca pojazdu osobowego nie ustąpił pierwszeństwa pojazdowi uprzywilejowanemu i z jakiego powodu kierowca skody wozu straży pożarnej nie widział, ani też najwyraźniej i nie słyszał.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Kolizyjne Podlasie)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie