Zabytkowe koszary zamienią się w hotel Garnizon (WIDEO)

Pojawi się kolejny hotel w Białymstoku? Tak, to już pewne. Tyle, że będzie to obiekt bardzo nietypowy. Grupa Arche specjalizuje się w tworzeniu hoteli w obiektach zabytkowych i - odwrotnie od innych deweloperów budujących takie placówki - utrzymuje zabytkowy charakter obiektu. Tak przynajmniej działo się z 21 hotelami, które powstały na terenie całego kraju. W połowie 2026 roku w stolicy województwa podlaskiego pojawi się Arche Garnizon Białystok. Obiekt mieścić się będzie na ulicy Depowej w zabytkowych koszarach i w miejscu pełnym historii.

Arche to największy w Polsce właściciel hoteli z rodzimym kapitałem. Jego znakiem charakterystycznym jest umieszczanie hoteli w zabytkowych miejscach - takich jak dawne koszary carskie z XVIII wieku. Grupa zainwestuje tam kilkadziesiąt milionów złotych i stworzy nie tylko obiekt z 207 pokojami (część z aneksami kuchennymi), restauracją na ok. 160 osób, salami konferencyjnymi, siłownią, mini SPA, kręgielnią i oddziałem Fundacji Leny Grochowskiej. Zamierza przy tym wyeksponować zabytkowy charakter budynku. A dzieje dawnych koszar zaczynają się jeszcze w XVIII wieku. 

Miejsce, gdzie mieściły się carskie koszary znajdują się na terenie dawnego Folwarku Bażantarnia rodziny Trusowów (obecnie nazwę Bażantarnia nosi leżąca tam białostocka dzielnica). Znajdował się tam dworek z muru pruskiego wyposażony w kuchnię i pokoje mieszkalne oraz drugi - mniejszy - zamieszkały przez bażantarnika zajmującego się hodowlą bażantów. W dworku zatrzymywał się król Stanisław August Poniatowski, który jadł tam obiad i spotykał się z gośćmi. W XIX wieku dworki odbili Rosjanie, którzy umieścili tam koszary 4. Mariampolskiego Pułk Huzarów. Dworki zostały zaadaptowane na potrzeby wojskowe, powstały też nowe budynki i plac apelowy. W czasie I wojny światowej kwaterowąły tam niemieckie oddziały Wermachtu, a po odzyskaniu niepodległości przez Polskę 14. Dywizjonu Artylerii Konnej. W czasie wojny obiekt wykorzystywały oddziały niemieckie, a po 1945 roku zajęli je Sowieci. W 1946 roku teren przejął 1 Pułk Piechoty ludowego Wojska Polskiego, a potem Wojska Ochrony Pogranicza i Straż Graniczna. W końcu lat 70 i w latach 80-tych XX wieku budynki przebudowano i jego część wydzielono. Pod koniec lat 90-tych zostały tam umieszczone stare eksponaty i dekoracje z Muzeum Wojska. Obiekty garnizonowe zbudowane są z tzw. muru pruskiego oraz cegieł. Niestety część z nich została otynkowana i straciła swój unikalny charakter. 

— Podlasie to prawdziwy podróżniczy skarbiec. Chcemy tutaj inwestować, bo jesteśmy przekonani o rosnącym potencjale mającym wpływ na wzrost liczby turystów. Obecnie Arche dysponuje już 21 unikatowymi hotelami, a duża ich część to rewitalizacje zabytków z pełnym poszanowaniem dla historii. Nasza inwestycja w Białymstoku obejmuje budowę nowoczesnego kompleksu hotelowego o powierzchni 7,8 tys. m kw. Nic dziwnego, że projekt o takiej historii i potencjale turystycznym cieszy się ogromnym zainteresowaniem inwestorów kupujących pokoje hotelowe w autorskim systemie Arche. Mogę zdradzić, że w ciągu zaledwie miesiąca sprzedaliśmy już jedną czwartą lokali, a cena za m kw. pokoju kształtuje się na poziomie 13 500 zł netto. Unikatowy hotel ma także ogromny potencjał dla obsługi wszelkiego typu wydarzeń do firmowych imprez i konferencji po kameralne wesela — powiedziała Magdalena Sidorowicz, dyrektor marketingu i sprzedaży Grupy Arche SA. 

Arche Garnizon położony jest nieco na uboczu, ale bardzo blisko centrum miasta: kilkaset metrów od Opery i Filharmonii Białostockiej i około 1,5 kilometra od Pałacu Branickich z okazałym barokowym ogrodem. Kompleks nazywany jest Wersalem Podlasia. Bardzo blisko są też zabytkowe tereny Parku Planty, idealnego oraz Lasu Zwierzynieckiego.

Firma znanego filantropa Władysława Grochowskiego zrewitalizuje koszary które przetrwały dwie wojny, a wkrótce znów zaczną tętnić nowym życiem. W odrestaurowanych obiektach zatrudnienie znajdzie kilkudziesięciu pracowników w tym osoby z niepełnosprawnościami. 

Przemysław Sarosiek