
A chodzi o ochronę nie tylko polskiej, ale właściwie zewnętrznej granicy Unii Europejskiej. Wszystko w kontekście kryzysu, z którym się mierzymy - wywołanego sztucznie przez dwóch dyktatorów: Putina i Łukaszenkę.
Migranci, którzy znajdują się na Białorusi, od miesięcy próbują dostać się na terytorium RP. Tyle, że dostali się tam zupełnie leganie, wielu ponadto posiada rosyjskie wizy. Zostali okłamani, iż w łatwy sposób dojadą do bogatych krajów zachodniej Europy, oferujących wysoką pomoc socjalną. Ba, trzeba wspomnieć, że płacą tysiące dolarów przemytnikom ludzi, którzy mają ich dowieźć za Odrę.
Mało kto stara się o ochronę międzynarodową w Polsce. Sporo było już też przypadków, że ci, którzy to zrobili, byli zatrzymywani w Niemczech i cofani do naszego kraju.
Dużo było doniesień medialnych o tym, że budowa zapory przy granicy z Białorusią jest nieetyczna. Z tym że dziś mało kto kwestionuje zasadność jej istnienia. Mało tego - nasi sąssiedzi i dalsi sojusznicy biją brawo.
Podczas przywołanego wyżej spotkania goście wielokrotnie podkreślali, jak ważne są działania podejmowane przez polską straż graniczną w ochronie granicy z Białorusią, przede wszystkim ze względu na fakt, że jest to jednocześnie zewnętrzna granica Unii Europejskiej.
Zaznaczmy przy tym, że w sobotę, 3 czerwca 2023 r., do Polski próbowały nielegalnie przedostać się z Białorusi aż 124 osoby.
Byli to m.in. obywatele Turcji i Algierii. Część zawróciła na widok polskich patroli. Dodajmy, że zatrzymano również dwóch kurierów, którzy usiłowali przewieźć nielegalnych migrantów przez Polskę na Zachód.
(Piotr Walczak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie