Reklama

Zgromadzenie Obywatelskie i budżet obywatelski celowany proponuje Białystok na TAK

Bardzo szeroki program oferuje Komitet Białystok na TAK Tadeusza Arłukowicza, dlatego prezentujemy go w odcinkach, aby każdy miał możliwość zapoznania się z pomysłami. W miniony piątek dziennikarzom przekazano bardzo wiele i stąd jeszcze jedna odsłona tamtej konferencji prasowej, podczas której padły zapowiedzi nowych rozwiązań we współpracy z mieszkańcami. Tadeusz Arłukowicz proponuje wprowadzenie do Białegostoku Zgromadzenia Obywatelskiego oraz budżetu obywatelskiego w nowym wydaniu.

- Tego jest bardzo dużo. Pojawia się taki komunikat, że mówicie za długo, mówicie za dużo, ale my chcemy przekazać mieszkańcom maksymalnie dużą wiedzę na temat naszego programu. Nie jesteśmy, jak to się kiedyś popularnie mówiło, wydmuszką. Jesteśmy naprawdę profesjonalnie przygotowani do tego, aby rządzić miastem – powiedział Tadeusz Arłukowicz, kandydat na prezydenta Białegostoku.

O tym jak ma funkcjonować urząd miejski pod kierownictwem Tadeusza Arłukowicza, a także jakimi narzędziami będzie się prezydent posługiwał w kontakcie z mieszkańcami pisaliśmy już na naszych łamach. Informowaliśmy również o innej niż w tej chwili strukturze urzędu miejskiego, którą zaproponował Tadeusz Arłukowicz. Dziś jeszcze podajemy informacje o zupełnie nowych narzędziach, dzięki którym zarządzanie miastem ma być sprawniejsze i przede wszystkim dokonane wspólnie z mieszkańcami Białegostoku. Jest to realne – jak przekonuje komitet Białystok na TAK. Jednym z nich ma być coś, czego nie było jeszcze w Białymstoku, chodzi mianowicie o Zgromadzenie Obywatelskie.

- Jednym z naszych flagowych, autorskich projektów, będzie Zgromadzenie Obywatelskie. Będzie ono miało kilka zadań. Po pierwsze będzie stawiało mieszkańca na równi z Radą Miasta, z prezydentem, z urzędnikami. Mieszkaniec będzie miał po prostu bardzo podobne prawa – przekazał Andrzej Świetlikowski. – W skrócie polegałoby to na tym, że opinie i sugestie mieszkańców byłyby spisywane wspólnie z radnymi, urzędnikami i prezydentem. Później te opinie i dobre praktyki, które mieszkańcy by wypracowywali, byłyby brane pod uwagę w pracach komisji Rady Miasta. Natomiast końcowy głos mieszkańców byłby brany pod uwagę przy pracach legislacyjnych, czyli przy podejmowaniu uchwał przez Radę Miasta – dodał.

Rozwinięty został także wątek dotyczący budżetu obywatelskiego. Bo ten, choć w Białymstoku funkcjonuje od kilku lat, coraz mniej ma z obywatelskością. I zwracają na to uwagę także inne komitety. Białystok na TAK widziałby przede wszystkim budżet obywatelski celowany, czyli ukierunkowany na rozwiązywanie konkretnych zagadnień, które mieszkańcy wskazują jako istotne.

- Celowany budżet obywatelski polega na tym, że mieszkańcy oprócz swoich pomysłów, wybierają obszar, w którym miasto jest najbardziej zagrożone. Podam przykład Anglii. W jednym z miast angielskich mieszkańcy sami wybrali, że takim tematem jest przestępczość. W jednym roku obowiązywania budżetu obywatelskiego, gro projektów było skierowanych na poprawę bezpieczeństwa. Po roku zrobiono badania i okazało się, że wzrost bezpieczeństwa był na poziomie 25 procent – przekazał Andrzej Świetlikowski.

Komitet Białystok na TAK chce jeszcze wprowadzić w życie panel obywatelski. Jest to narzędzie, dzięki któremu mieszkańcy będą mogli się wypowiadać w ważnych dla nich sprawach, zanim zapadną jakiekolwiek decyzje. Można by było wykorzystać opinie mieszkańców między innymi w takich sprawach, jak planowana wycinka Lasu Solnickiego, połączenie stawów na Dojlidach, funkcjonowanie buspasów, czy w końcu likwidacja strefy płatnego parkowania.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Białystok na TAK)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do