Białostocki sąd rejonowy uruchomił jeszcze w ubiegłym roku specjalne łącze, za pośrednictwem którego wymienia się dokumentami z białostockimi prokuraturami: rejonowymi i okręgową.
Na początek ścisła współpraca będzie dotyczyć prokuratur z czterema wydziałami karnymi. Ze strony śledczych do sądów e-łączem mają być wysyłane wnioski o tymczasowe aresztowanie oraz akty oskarżenia.
- To znacznie przyspieszy i ułatwi nam pracę – mówi sędzia Grażyna Zawadzka-Lotko, koordynator prasowy Sądu Rejonowego w Białymstoku. – Przede wszystkim wszystkie dane przesłane przez prokuraturę, będą automatycznie wgrywały się do sądowych repertoriów, które są prowadzone już tylko elektronicznie. Nie trzeba będzie wprowadzać ich ręcznie, jak do tej pory. Poza tym elektroniczne wersje dokumentów ułatwiają i przyspieszają pracę z nimi.
W drugą stronę, sąd będzie wysyłał prokuraturze wszystkie orzeczenia, a także umożliwi pełny dostęp do systemu wokandach, o tym jakie sprawy są wyznaczone, które zostały odwołane, a co się zmieniło.
Ze względów bezpieczeństwa proces wymiany danych odbywa się za pośrednictwem specjalnego serwera, który nie jest podłączony do żadnych innych sieci. Użytkownicy mogą korzystać tylko z komputerów prokuratury i sądu. Każdy z nich ma dostęp tylko do określonego fragmentu systemu. W przypadku białostockiego sądu infrastruktura techniczna nie stanowiła problemu. Obiekt jest jednym z bardziej nowoczesnych w Polsce. Dodatkowo sprawę ułatwia fakt, że trzy prokuratury rejonowe mają swoje siedziby właśnie w sądowym gmachu.
-To jest bardzo bezpieczne rozwiązanie, bo cała komunikacja nie wychodzi poza obręb sieci na zewnątrz, nie ma żadnej komunikacji do internetu – tłumaczy Sylwester Steuer, kierownik oddziału informatycznego białostockiego sądu rejonowego. Przygotowania do wprowadzenie systemu zajęły około miesiąca. Prócz szkoleń, ważne było ujednolicenie nazywania plików oraz sposobów ich kompresji.
Porozumienie o możliwości elektronicznej wymiany dokumentów między sądami i prokuraturą 3 października br. podpisali: minister sprawiedliwości Marek Biernacki i prokurator generalny Andrzej Seremet. Rozwiązania takie są na tyle innowacyjne, że wyprzedają obowiązujące regulacje prawne. Te wymagają bowiem od stron, by prócz dokumentów elektronicznych, przekazały je sobie także w wersji „papierowej”. Jednak w Ministerstwie Sprawiedliwości trwają już prace, by w niedługiej przyszłości odejść od tego obowiązku.
Z podobnego sposobu wymiany dokumentów z białostockim sądem chcą skorzystać także inne służby, m.in. policja, Izba Skarbowa, Urząd Kontroli Skarbowej, Inspekcja Transportu Drogowego, Straż Miejska.
Komentarze opinie