Reklama

Znajdź właściwy lokal. Czas start!



To co dzieje się na elewacjach w wielu punktach handlowo – usługowych funkcjonujących na poszczególnych osiedlach, przyprawia o mdłości. Niektóre budynki wyglądają dosłownie jak blaszaki w Tajlandii.

Znalezienie lokalu, którego szukamy może zająć sporo czasu. W gąszczu szyldów i reklam trudno się połapać i znaleźć to, czego akurat potrzebujemy. Przedsiębiorcy wieszający swoje reklamy nie mają chyba świadomości, że to nie ma większego sensu. Podobnie zresztą uważa dziennikarz i znany felietonista – Wojciech Koronkiewicz, który od kilku lat podnosi dyskusje w tym temacie.

- To jest zwykłe zaśmiecanie przestrzeni publicznej – mówi nam. – Reklam jest za dużo i żaden normalny człowiek nie ma szans ich wszystkich zauważyć. Ja się czuję jak w gazetce bazarowej. Wszędzie indziej jest normalnie, czysto i bez śmieci, np. w Niemczech czy w Czechach. A tutaj ludzie nie mają żadnej wyobraźni wieszając te swoje szyldy. O poczuciu estetyki nie wspomnę.

Nie wielu budynkach w ścisłym centrum Białegostoku nie można już wieszać co i jak popadnie, ponieważ porządkuje te sprawy plan zagospodarowania przestrzennego. Jednak na osiedlach takich planów nie ma. Za jego wprowadzeniem opowiada się Piotr Kempisty, który jest jednym z prowadzących fan page „Przestrzeń Publiczna” na Facebooku.

- Reklamy i szyldy wcale nie muszą być chaotyczne i nieestetyczne. Można wszystko uporządkować i sprawić by było czytelne. Przedsiębiorcy nie mają świadomości, że taki tygiel to antyreklama i wygląda to tak, jakby chwytali się ostatniej deski ratunku.

Na pytanie czy da się im przetłumaczyć, że bałagan na elewacji, klientów im nie sprowadzi, Piotr Kempisty tłumaczy.

- A czy sami przedsiębiorcy lubią jak im się zaśmieca ulotkami i gazetkami klatki schodowe? Na pewno nie. A na budynku to wygląda to dokładnie tak jak na takiej zaśmieconej klatce. To jest iluzoryczny marketing a tak naprawdę antymarketing, bo te wszystkie szyldy i reklamy umocowane chaotycznie na budynkach nie są, ani ładne, ani mądre.

Podobne budynki jak ten na zdjęciu można bez trudu znaleźć w krajach takich jak Tajlandia czy Bangladesz. Czy do tego chcemy równać? Na to pytanie muszą sobie odpowiedzieć sami przedsiębiorcy.

Kalina/ foto: K.
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Ada - niezalogowany 2013-11-14 21:22:07

    Istne szaleństwo, ale jak ktoś blisko mieszka, albo często bywa to wiadomo że się połapie w tym bałaganie;)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Redakcja - niezalogowany 2013-11-14 20:13:56

    Sprzęt elektryczny i artykuły sanitarne znajdują się w jednym pawilonie i o tym informuje jeden z szyldów. Jaki to numer pawilonu?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    andrzej - niezalogowany 2013-11-14 19:54:54

    sprzęt elektryczny znajduje się na pierwszym pietrze po lewej stronie a drugi elektryczny po prawej stronie są dwa takie punkty a sanitarny punkt od podwórka na puokrąglaku koło wejścia do samego srodka chandlowca

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do