Znany producent samochodów wypuścił na rynek dostawczaka - rok temu, ale o sukces musi powalczyć

Hyundai świętuje rok od uruchomienia produkcji i wprowadzenia do sprzedaży modelu H350. Jest to lekki samochód dostawczy, sprzedawany dotąd w dziewięciu europejskich krajach, wkrótce dostępny na kolejnych pięciu rynkach Europy. Czy ma szanse na to, by stać się ważnym graczem na polskim rynku?

Przedstawiciele białostockiego salonu marki, firmy Nord Auto, zainteresowali nas modelem, który od pewnego czasu jest w sprzedaży. To zupełna nowość w tym segmencie u południowokoreańskiego, dlatego postanowiliśmy o niej napisać nieco więcej. Choć - co wypada przyznać - nie ma mowy o testowaniu tego samochodu, ponieważ nie mamy punktu odniesienia. Dziennikarz motoryzacyjny Dzień Dobry Białystok szczerze przyznaje, że nie zajmował się do tej pory autami dostawczymi, dlatego też nie zaprezentujemy wrażeń z jazdy, ponieważ nie porównamy go obiektywnie w żaden sposób do konkurencji. Za to przedstawiamy garść informacji o Hyundaiu H350, które mogą okazać się pomocne dla właścicieli firm zainteresowanych zakupami tego typu pojazdów.

Produkcja tego modelu rozpoczęła się w maju 2015 r. w tureckiej fabryce w Bursie. Jest to pierwszy całkowicie nowo zaprojektowany przez markę Hyundai samochód, reprezentujący segment dużych samochodów dostawczych. Produkowany na nowej, indywidualnej linii produkcyjnej model LCV Hyundaia, ma wyróżniać się wysoką jakością i niezawodnością. Przynajmniej taki cel postawił przed sobą koncern.

- Rok temu wprowadziliśmy do sprzedaży silnego konkurenta w europejskim segmencie dużych samochodów dostawczych, oferując całkowicie nowy, 3,5-tonowy samochód. Teraz, kierując się pozytywnymi opiniami i popytem na taki model, poszerzamy ekspansję o kolejne rynki, dzięki czemu H350 będzie dostępny już w 14 europejskich krajach – powiedział Thomas A. Schmid, dyrektor zarządzający Hyundai Motor Europe.

Zaglądając do kabiny auta, nietrudno ocenić, że ta jest przestronna, a jakość materiałów wykończeniowych jest na znacznie lepszym niż przyzwoitym poziomie.

Mocny, 2,5-litrowy silnik, w połączeniu z sześciobiegową skrzynią manualną i tylnym napędem, zapewnia odpowiednią dynamikę jazdy i spełnia normy emisji Euro 6.

Ładowność modelu LCV Hyundaia wynosi maksymalnie 1,365 kilogramów i samochód może pomieścić pięć Euro palet, co jest wiodącym wynikiem jeśli chodzi o przestrzeń załadunkową w klasie sześciometrowych furgonów.

Hyundai H350 jest produkowany w Europie z myślą o tutejszych klientach, oczekujących odpowiedniej jakości i niezawodności. Tę ma potwierdzać trzyletnia gwarancja bez limitu kilometrów.

Początkowo samochód sprzedawany był w dziewięciu krajach: Austrii, Belgii, Czechach, Niemczech, Włoszech, Polsce, Turcji, Hiszpanii i Szwajcarii. Teraz jego dostępność poszerzy się o kolejne rynki: Rumunię, Bułgarię, Danię, Węgry i Portugalię.

Skonstruowany w 75% ze stali o zwiększonej wytrzymałości samochód dostawczy Hyundaia został wyposażony w szereg rozwiązań zapewniających komfort i bezpieczeństwo użytkowania, jak np. przyjazny użytkownikowi panel sterowania, tylną kamerę, czujniki parkowania, czujniki deszczu oraz system ograniczający ryzyko przewrócenia się pojazdu, sygnalizację nagłego hamowania czy system ostrzegania o niezamierzonej zmianie pasa ruchu.

Do wyboru są dwie wersje nadwoziowe: furgon oraz podwozie z kabiną. Model z długim rozstawem osi to jedyny samochód w tej klasie aut o długości sześciu metrów, który pomieści pięć europalet (1 200 mm x 800 mm x 900 mm). Jego przedział ładunkowy ma 3,665 metra długości i największą w klasie pojemność 12,9 m sześc. Model ze standardowym rozstawem osi zabierze na pokład cztery europalety, a pojemność przedziału ładunkowego wynosi 10,5 m sześc. Duża odległość pomiędzy nadkolami (1 380 mm) pozwala w pełni wykorzystać zalety pojemnego przedziału transportowego, który został oddzielony od kabiny montowaną standardowo stalową przegrodą. Dostęp do przedziału ładunkowego wersji furgon dają duże podwójne drzwi tylne oraz przesuwne pojedyncze drzwi boczne. Tylne drzwi otwierają się pod kątem 90, 180 i 270 stopni, a próg załadunku znajduje się zaledwie 690 mm nad jezdnią. Kolejnym wariantem modelu H350 jest podwozie z kabiną, umożliwiające wykonanie zabudowy, na długim i krótkim rozstawie osi. Dzięki temu samochód może przewieźć ładunek o długości około czterech metrów i szerokości 2,32 metra.

Co ciekawe, organizacja EurotaxGlass potwierdza, że wartość rezydualna po trzech latach i przejechaniu 90 000 kilometrów będzie kształtowała się na poziomie 36% - to blisko 2% więcej, niż wynosi średnia w tym segmencie.

Oficjalne średnie zużycie paliwa podawane przez producenta dla wersji H350 Furgon (standardowy rozstaw osi) wyposażonej w system ISG wynosi 8,1 litra na 100 kilometrów. Samochód w wersji podwozie z kabiną spala średnio 8,6 l/100 km.

Wszystkie wersje nowego H350 są napędzane opracowanym przez Hyundaia, czterocylindrowym silnikiem wysokoprężnym CRDi o pojemności 2 497 cm sześc. Jednostka napędowa została zamontowana wzdłużnie w przedniej części nadwozia i napędza tylne koła za pośrednictwem sześciobiegowej przekładni manualnej. Silnik A2 jest dostępny w standardowej wersji o mocy 110 kW / 150 KM oraz w wersji o wysokiej mocy 125 kW / 170 KM, generując - odpowiednio - 373 i 422 Nm momentu obrotowego. Obie wersje osiągają maksymalny moment obrotowy w najbardziej przydatnym zakresie prędkości od 1 500 do 2 500 obr./min.

Z przodu zastosowano niezależne kolumny MacPhersona, poprzeczny resor piórowy, amortyzatory gazowe oraz stabilizator, który minimalizuje przechyły nadwozia podczas pokonywania zakrętów oraz usprawnia ładowanie pojazdu przez boczne drzwi. Z tyłu znalazły się natomiast dwa paraboliczne resory piórowe, amortyzatory gazowe oraz stabilizator, co skutkuje uzyskaniem niskiego progu załadunku, przy czym załadowanie pojazdu ciężkimi towarami nie zmniejsza w znaczący sposób prześwitu. Zębatkowy układ kierowniczy ma hydrauliczne wspomaganie, zapewniając jednocześnie niewielki promień skrętu, wynoszący 12,9 metra dla wersji z długim rozstawem osi.

Jeśli chodzi o ceny, to dostawczak Hyundaia kosztuje od 116 900 zł.

(P. Walczak / Foto: Hyundai)