
W ręce policjantów trafił mężczyzna około 8.00 rano w środę, 13 marca, który wcześniej zaatakował nożem dwie kobiety. W ujęciu nożownika pomógł jeden z przechodniów. Zatrzymany w wyniku tego zdarzenia 40-letni mężczyzna za swój czyn będzie się wkrótce tłumaczył przed sądem.
Do zdarzenia doszło w środę rano, około godziny ósmej. Na osiedlu Bema mężczyzna zaatakował nożem dwie kobiety. Z relacji świadków wynikało, że prawdopodobnie były to matka z córką. Takie informacje potwierdza Policja, że kobiety to matka i córka w wieku 47 i 16 lat. Ale w tym momencie nie jest znany dokładny motyw działania nożownika. Prawdopodobnie pomiędzy napastnikiem a ofiarami doszło wcześniej do nieporozumienia na parkingu. Wiadomo na pewno jest tyle, że kobiety przeżyły atak i zostały odwiezione do szpitala.
- Policjanci zatrzymali na gorącym uczynku 40-letniego mieszkańca Białegostoku, który ranił nożem dwie kobiety. Przytomne zostały przewiezione do szpitala – przekazał aspirant Marcin Gawryluk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Przekazał również, że w zatrzymaniu napastnika pomógł jeden z przechodniów. Zaś całe zdarzenie rozegrało się praktycznie pod nosem mundurowych, bo w pobliżu jednego z budynków usługowych, ale niemalże pod siedzibą Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku na ulicy Bema.
Z relacji świadków wynika, że pomiędzy nożownikiem a jego ofiarami, tuż przed samym atakiem miało dojść do przepychanki słownej. Później przerodziła się ona w ostrą wymianę zdań, a następnie w czyn karalny polegający na ataku z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Nie wiadomo czy sprawca ataku oraz kobiety znały się wcześniej. Ale ze wstępnych ustaleń wynika, że do tej sytuacji doszło w wyniku nieporozumienia i później kłótni o tak zwaną prawidłowość parkowania.
Ranne kobiety, jak wspomniał Marcin Gawryluk z zespołu prasowego podlaskiej Policji, przebywają pod opieką medyczną. Policja nie informuje w tym momencie o stanie ich zdrowia. Mundurowi będą musieli jednak ustalić dokładny przebieg tego zdarzenia, po którym mężczyzna będzie musiał już tłumaczyć się przed sądem za swoje postępowanie.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: KMP Białystok)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy redakcja może ustalić: - czy atakujący był urzędnikiem lub policjantem? - czy chodziło o miejsce na dzikim parkingu na terenie zielonym?