W czwartkowe popołudnie Białystok znowu zaatakowała zima. Solidnie sypnął śnieg i momentalnie w stolicy Podlasia zrobiło się biało i ślisko. Padało do godziny 15.30. I akurat w godzinach szczytu wszystkie białostockie ulice były zaśnieżone, białe i... śliskie.
- Kompletnie nie rozumiem dlaczego nikt w naszym mieście nie każe pługom odśnieżającym czyścić ulic w czasie opadów? A jakby padało 4 dni bez przerwy to utonęlibyśmy w zaspach. Mieszkałem przez kilka lat w Niemczech i tam od razu, kiedy zaczynały się opady śniegu ruszały pojazdy odśnieżające. Miasto było przejezdne cały czas. W Białymstoku to jakiś absurd. Przez te zaśnieżone drogi jechałem z Dojlid na Zielone Wzgórza prawie 45 minut - denerwował się pan Zygmunt, na codzień podlaski taksówkarz.
W międzyczasie w godzinach, kiedy pojawił się popołudniowy szczyt na głównych ulicach miasta (Piłsudkiego, Branickiego, Skłodowskiej, Jana Pawła II) królowała błotna śnieżna breja pod którą był oblodzony, zbity śnieg. Było ślisko i niebezpiecznie. Magistrat twierdzi, że już o godz. 11 pojazdy odśnieżające dostały polecenie interwencyjnego wyjazdu na ulice, a od 14 na miało tam być już 33 pojazdy.
- Nie wiem gdzie one były, pewnie stały w korkach. Wracałem dzisiaj około 14.30 z osiedla Piasta przez centrum do Starosielc. Droga długa i cała biała. Nie widziałem ani jednej piaskarki czy pługu. I co więcej - nie widziałem nawet śladu ich pracy - denerwował się pan Jerzy Malinowski.
Fatalnie sytuacja wyglądała na chodnikach i ulicach osiedlowych, gdzie praktycznie aż do zmierzchu nie było widać żadnych efektów pracy. Zaśnieżone były też przystanki i parkingi.
Sytuacja uległa znacznej poprawie dopiero około 17.00, kiedy większość dróg została odśnieżona, a i na chodnikach było już trochę bezpieczeniej. Jak zgłaszali nam Czytelnicy kiepsko było na osiedlowych drogach na Zielonych Wzgórzach i Słonecznym Stoku oraz na Białostoczku.
Na pocieszenie dodajmy, że mieszkańcy podbiałostockich miejscowości mieli znacznie więcej powód do narzekań, bo drogi na terenie gmin otaczających Białystok zakończono odśnieżać dopiero późną nocą.
(PS/ Foto: MC)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
ja widzialem plug. zanim zaczal padac snieg lal solanke na suchy asfalt . i co wy na to
Tak pewnie to był pług jasnowidza Jacka z TVNu :D
Wczoraj na swobodnej miałem zderzenie z Autobusem Lini 9. Mniej więcej zacząłem hamować jakieś 100 m przed Autobusem. samochód jak się suną tak się suną. Dodam do tego ze miałem 25 km na liczniku. Robiłem wszystko od hamowania silnikiem do hamowania na chama i pulsacyjnie. NIC TO NIE DAŁO. droga była tak oblodzona ze nawet jeżeli bym zaczął hamować wcześniej i tak bym uderzył w Autobus. Dodam ze mam świeże zimowe opony z przodu i napęd właśnie na tą oś. Próbowałem uciekać nawet na lewy pas w przeciwnym kierunku . NIC NIE DAŁO. samochód z skręconymi kołami jechał dalej prosto. U mnie cały przód do wymiany w Busie ramka na rejestracje złamana ...