
Jak informowaliśmy z samego rana, warunki drogowe w Białymstoku są bardzo złe. Ale złe są także poza miastem. Na drogach jest bardzo ślisko, auta ślizgają się jak na jajku, pojazdy ciężarowe nie są w stanie wjechać nawet pod niewielkie wzniesienia. Podobnie jest z autobusami miejskimi w Białymstoku.
Jeszcze przed godziną 7.00 rano na drodze krajowej nr 19, tuż za Czarną Białostocką doszło do zdarzenia drogowego. Zderzyły się tam dwa pojazdy ciężarowe. Przez dłuższy czas droga była zablokowana. A niewiele później w okolicach Śniadowa także zderzyły się pojazdy ciężarowe. Jak przekazało biuro prasowe podlaskiej Policji, jeden z uczestników, jadąc w kierunku Łomży, nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu, w wyniku czego doszło do zderzenia.
Od wczesnych godzin porannych służby drogowe i pomoc drogowa mają pełne ręce roboty. Muszą przyjeżdżać do rozbitych samochodów, albo wyciągać je z rowów. Na bieżąco sytuację na drogach można śledzić na grupie Kolizyjne Podlasie na Facebooku, gdzie kierowcy najszybciej informują się o utrudnieniach w ruchu oraz stanie dróg po kolejnym obfitym opadzie śniegu.
„6:55 NSZ w strone Jana Pawla tiry nie dadza rady podjechac pod gorke” - poinformował Tomasz o stanie tej ulicy w Białymstoku.
„Zabłudów-Zwierki. Lód pod śniegiem. Piaskarka jedzie pług w górze solą nie sypie..” – napisał kilka minut po godz. 8.00 rano Kamil.
„Żeromskiego pod górkę tiry zaczynają blokować drogę” – przekazał sytuację także z Białegostoku po 8.30 użytkownik Facebooka o nicku Łuk Gr.
„Obwodnica lodowisko” – to opis stanu Trasy Generalskiej po godzinie 5.00 rano.
Na godzinę 9.00 rano prezydent Białegostoku zwołał sztab kryzysowy, na którym dowiedział się tego, o czym pisaliśmy jeszcze wczoraj i dziś rano. Firma odpowiedzialna za odśnieżanie poinformowała, że ma problem z solą. Krótko mówiąc poinformowała, że nie ma wystarczającej ilości soli do posypywania ulic. A to oznacza, że na jezdniach jeszcze przez dłuższy czas możemy mieć coś, co można określić mianem lodowiska. Tadeusz Truskolaski zapowiedział jednak działania interwencyjne.
„Po sztabie kryz.: PHU Zarzecki zgłasza trudności z dostawą soli. MPO Białystok deklaruje gotowość współpracy przy odśnieżaniu obwodnic. Jeśli firmy do godziny 11:00 nie dogadają się to, Miasto Białystok, firmie dysponującej solą, zleci dodatkowo interwencyjne odśnieżanie obwodnic” – czytamy w komunikacie na profilu Miasta Białystok na Twitterze.
Po sztabie kryz.: PHU Zarzecki zgłasza trudności z dostawą soli. MPO Białystok deklaruje gotowość współpracy przy odśnieżaniu obwodnic. Jeśli firmy do godziny 11:00 nie dogadają się to, Miasto Białystok, firmie dysponującej solą, zleci dodatkowo interwencyjne odśnieżanie obwodnic pic.twitter.com/7RlDjWBKIJ
— Miasto Białystok (@WBialystok) February 4, 2021
Jeśli w ciągu najbliższych godzin sytuacja nie ulegnie poprawie, wieczorem będzie już tylko gorzej. Z każdą godziną bowiem będzie robić się chłodniej i wszystko to co już teraz jest wyślizgane, zamarznie jeszcze bardziej. Przy braku soli i chlorku, oczyszczenie jezdni będzie nierealne i to żadnym sprzętem. Tym bardziej, że około godziny 20.00 słupki rtęci pokażą -10 stopni w powietrzu. Przy gruncie będzie więc jeszcze zimniej, nawet o kilka stopni.
Kierowcom polecamy szczególną ostrożność podczas jazdy, niezależnie od tego, czy jadą po ulicach Białegostoku czy poza miastem. Szczególnie groźnie jest na drogach powiatowych i gminnych, gdzie jazda autem niekiedy w ogóle jest niemożliwa.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Facebook/ Kolizyjne Podlasie/ Piotr Surowiec)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie