Reklama

Co dalej z cenami paliw po „cudzie” w hurcie?

Początek stycznia, mimo obniżek cen hurtowych, nie przyniósł spadków cen na polskich stacjach, a wręcz ich wzrost. Co prawda, niewielki, ale już w przypadku autogazu zauważalny. Eksperci zajmujący się analizowaniem rynku sugerują, że w najbliższych dniach koszty tankowania zostaną na zbliżonym do obecnego poziomie. Z jednym "ale" - posiadacze aut z instalacjami gazowymi powinni spodziewać się dalszych podwyżek cen.

Ostatnie notowanie branżowej firmy Reflex wskazuje, że za litr benzyny bezołowiowej kierowcy płacą średnio 6,57 zł. Bezołowiowa 98 kosztuje 7,31 zł, olej napędowy - 7,67 zł, a autogaz - 3,03 zł. W stosunku do końca 2022 roku są to ceny o kilka złotych wyższe, a wyróżniającym się paliwem jest autogaz, droższy obecnie o 9 groszy.

Można powiedzieć, że stało się tak, jak miało się stać. Zgodnie z zapewnieniami rządzących wpływ wyższego podatku VAT po likwidacji tarczy inflacyjnej na ceny paliw jest marginalny. Wzrost cen paliw, wynikający ze zmiany stawki VAT z 8 do 23 proc., został zniwelowany obniżką cen w hurcie wprowadzoną od 31 grudnia ubiegłego roku - komentuje Urszula Cieślak z BM Reflex.

Eksperci portalu reflex.com.pl podkreślają, że sytuacja na rynku krajowym wydaje się być stabilna na początku roku, w czy pomaga notowana korekta cen ropy Brent w dół, ponownie w okolice poniżej 80 dolarów a baryłkę. W tej sytuacji w kolejnych dniach na rynku hurtowym, ale też stacjach paliw, możemy notować zbliżone do obecnego poziomy cen, poza autogazem.

Z analizy e-petrol.pl wynika, że w tym tygodniu kierowcy powinni spodziewać się cen benzyny bezołowiowej 95 na poziomie 6,55 - 6,66 zł za litr oraz 7,65 - 7,77 zł za olej napędowy. Zdaniem Jakuba Boguckiego podrożeje także alternatywny wobec benzyny autogaz, którego cena powinna mieścić się w przedziale  3,07 - 3,18 zł/l.

(Piotr Walczak)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do