Reklama

Cotygodniowa porcja złych wiadomości PITU-PITU: Zandberg to burżuj, Trzaskowski narodowiec, Bosak królowa Topora, a Duda jak Benito

Witajcie w sobotni wieczór, kiedy z internetów leje się porcja złych wiadomości. Trzeba się nimi nacieszyć, żeby wystarczyło na kolejne dni, bo w międzyczasie ich nie będzie. Tę porcję jak co tydzień wykłada na desce do krojenia Rafał Otoka-Frąckiewicz, i tak dokładnie, że więcej nic tłumaczyć nikomu nie będzie trzeba. Na początek została zmasakrowana partia Razem i jej najważniejszy lider.

Ale zanim wprowadzimy wszystkich w meandry chaosu politycznego, który próbował rozkminić nadredaktor redakcji PITU-PITU, przekażemy krótki komunikat od tejże redakcji. To tak na wszelki wypadek, gdyby ktoś chciał wnosić jakieś uwagi bądź zażalenia na prezentowane treści. „Pamiętaj, że nikt cię tu nie zapraszał, więc jak coś ci się nie podoba, to nie rób scen, tylko po prostu spadaj”. Zatem wszyscy ci, którzy cierpią na nieustający ból najniższej partii pleców i to tylko z powodu tego, że ktoś ma czelność korzystać z wolności słowa, niech się… oddalą.

Wprowadzając zaś wszystkich w tematykę aktualnej porcji złych wiadomości, to informujemy, że zaczyna się ona naprawdę źle. Źle zwłaszcza dla partii Razem i Adriana Zandberga, którym najprawdopodobniej zajmować się będzie niebawem prokurator, CBA, NBA, NASA, PGR, a nawet ONR czy jakoś tak. W każdym razie poszło o to, że w Razemkach nie bardzo zaczął zgadzać się hajs na koncie. Albo… przynajmniej był tak jakoś dzielony burżuazyjnie, bo dla wybranych, a nie wszystkim po równo, jak by to chcieli marksiści z Razem. Aaaaaa czekaj! To marksiści z Razem okazali się burżujami. Zresztą, niech to Otokieł tłumaczy.

- Słyszeliście o jakiejś posłance z Razem z Kutna? No, chyba nie. To już wiecie, że ona może nie istnieć tak naprawdę. Ale z oświadczeń majątkowych wynika, że jednak istnieje. No i okazało się, że ta pani ma na koncie, to znaczy przytuliła nagle od października do grudnia zeszłego roku, 200 tysięcy się u niej pojawiło. Wypłaty za pracę dla partii Razem. I stwierdziłem, że to chyba niedobrze. Bo jeszcze sprawdziłem, ile partia Razem dostała dotacji i to było 3,5 mln. I tak pomyślałem, że jak ona dostaje 200 tysięcy, to nie jest tak jak w dobrej bolszewickiej partii, że każdy członek komuny dostaje takie same pieniądze, czyli po równo… No, brakuje. Czyli chyba nie wszyscy dostali. Nie ma równości w partii Razem – mówi Rafał Otoka-Frąckiewicz.

Ale ten wątek wprost prowadzący w dalszej części do Adriana Zandberga rozwiniecie na górze strony klikając w „enterek play”. I tam również pojawi się trochę informacji o narodowcach, Bosaku i Obamie, który jakieś wojskowe naloty robił na afgańskie dzieci, ale za to z pokojową nagrodą Nobla. Wicie, rozumicie… Ah, ta lewicowa wrażliwość. W tym może połapać się tylko lewicowy publicysta Otokieł.

Takie i podobne, i jeszcze bardziej podobne treści, znajdziecie na kanale polityko.pl. Jest tam tego naprawdę dużo. I zachęcamy bardzo by tam właśnie zajrzeć. Bo to jeden z tych kanałów, który naprawdę warto oglądać i słuchać. Wrażliwi natomiast niech się oddalą i nie zawracają gitary swoimi problemami emocjonalnymi.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: zrzut ekranu z youtube.com)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do