
Skoro mamy sobotni wieczór, to znaczy, że na nasze łamy wjeżdża cotygodniowa porcja złych wiadomości. Dziś będą to wiadomości wyjątkowo złe. Prawie wszystkie będą dotyczyły tego, czym żyje obecnie nasz kraj. A żyje przede wszystkim tym, że mamy Polskę w barwach Jagiellonii Białystok – czyli żółto-czerwoną.
Zapewne w szczególności warszawiakom nie spodoba się, że Polska jest żółto-czerwona. Ale tak jest, dokładnie od dziś. I faktem jest, że nadredaktor Otoka-Frąckiewicz, który zebrał do kupy wszystko co najważniejsze, pewnie ma w okolicach okrężnicy takie porównanie, gdyż pochodzi z miasta Łodzi, a nie z Warszawy. Nie od wczoraj wiadomo, jak bardzo kochają się ze sobą kibice biało-czerwono-zielonej Legii z żółto-czerwonej Jagi. Ale dziś o tym nie będzie ani słowa, choć patrząc na mapki pozaznaczanych powiatów w całym kraju, jest jak jest.
Niezależnie od tego, zanim przejdziecie do dalszej części złych wiadomości, od razu uprzedzamy wszystkich wrażliwców, żeby nie brudzili tu swoim lamentem przestrzeni internetowej, że coś tam wyraz się nie podoba jakiś, czy opinia w sprawie sprawy wagi państwowej i zastosowali się do krótkiej prośby redakcji PITU: „Pamiętaj, że nikt cię tu nie zapraszał, więc jak coś ci się nie podoba, to nie rób scen, tylko po prostu spadaj”. To tyle i przechodzimy dalej.
W temacie, który niemal dominuje wszelką debatę publiczną, poza zatrzymaniem i przesłuchaniem adwokata różnych polityków i biznesmenów, niespodziewanie nadredaktor Otokieł pochwalił byłą premier kraju nad Wisłą – Ewę Kopacz. Bo, choć jak pokazało życie i jej działalność polityczna, kilka lat temu w okresie wzrostu zachorowań na inne wirusy zachowała się zupełnie inaczej niż teraz zachowują się rządy wielu państw, w tym naszego.
- Wróćmy do roku 2009, kiedy to ministrem zdrowia była chyba pani Kopacz i wtedy była kolejna jakaś tam odmiana zagrożenia, które miało nas wszystkich wymordować. Bo mam takie wrażenie, że ktoś od lat testuje, jak można zrobić jakieś takie zagrożenie, na którym można zarobić jakieś ciężkie pieniądze i w tych wszystkich pieniądzach zarobionych na ludzkich emocjach, pławić się później w dostatku. I to tak się powtarza cyklicznie. I wtedy była taka świńska grypa, a pani Kopacz, która była ministrem zdrowia, z tego co pamiętam, na naciski korporacji różnego rodzaju związane właśnie z plandemią powiedziała… – przypomina Rafał Otoka-Frąckiewicz, naczelny redakcji PITU
No właśnie co powiedziała Ewa Kopacz, tego dowiecie się z nagrania zamieszczonego na górze strony. Wystarczy odpalić enterek play. Dowiecie się także innych rzeczy, do których dotarł Otokieł, który łazi po takich zakamarkach internetów, co do których człowiek o zdrowym umyśle nie wpadłby nawet, że istnieją. A skoro już tam łazi, to przekazuje co się dzieje na tym naszym łez padole, sprawiając przy okazji, że nie ma potrzeby łazić w miejsca niebezpieczne dla ludzkiego zdrowia psychicznego.
Dlatego też, na wszelki wypadek, zasubskrybujcie sobie kanał polityko.tv, bo to jeden z tych kanałów, który naprawdę warto oglądać i słuchać w polskim internecie. Znajdziecie tam wiele innych materiałów i rozmów z ciekawymi ludźmi, których nie bardzo widać i słychać w mediach głównego nurtu.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: zrzut ekranu z Youtube.com)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie