
Jeszcze jakimś cudem na platformie Youtube można oglądać i słuchać złych wiadomości. Cudem, bo platformy społecznościowe chcą nam przedstawić od jakiegoś czasu świat, który nie istnieje. Natomiast ten, który istnieje, przedstawi redakcja PITU-PITU, bo już przygotowała najnowszą porcję komentarzy z najważniejszych wydarzeń z minionego i bieżącego tygodnia.
Miniony i bieżący tydzień upłynął nam przede wszystkim na banowaniu i blokowaniu setek, tysięcy, dziesiątek tysięcy kont w mediach społecznościowych, o czym można już było przeczytać na naszych lamach. Być może z tego powodu redakcja PITU przygotowała nieco inny zestaw wiadomości, które skupione są wokół spraw polskiej polityki. Choć nie tylko, bo okazało się, że w europejskiej tak zwanej rodzinie również wydarzyło się ostatnio sporo ciekawych rzeczy.
Na przykład to, że upadł rząd Holandii. I nie byłoby w tym nic dziwnego, bo rządy powstają i upadają. Ale w przypadku Holandii chodzi o rząd, który upadł z powodu łamania praworządności, kiedy jeszcze całkiem niedawno ten właśnie rząd zarzucał polskiemu rządowi łamanie praworządności. Odgrażał się Polsce i wypizdryczał się na forum całej Unii Europejskiej… A tu taki peszek. O tym również powie wszystkim zdecydowanie więcej naczelny PITU.
Warto jednak zwrócić uwagę, co robi polski rząd w kontekście walki z hegemonią social mediów i Big Techu. Bo wziął i jako pierwszy przygotował projekt ustawy, która po wejściu w życie będzie raczej mocno uderzała po kieszeni największe platformy społecznościowe, jeśli te nadal będą prowadziły politykę, którą oglądamy już od kilku lat. Czyli polegającą na kasowaniu, blokowaniu i utrudnianiu zamieszczania treści, które się nie podobają tym platformom, choć pozostają w zgodzie z polskim prawem. Projekt tej ustawy jest chwalony w różnych państwach. A chwalony do tego stopnia, że kiedy pochwaliła go Grupa Wyszehradzka, to wywalona została na kilka godzin z mediów społecznościowych. Ale naczelny redakcji PITU zwraca uwagę, że ustawa teoretycznie wygląda dobrze, bo w praktyce może być problem.
- Ja nie wiem czy ci ludzie z ministerstwa sprawiedliwości wiedzą o tym, że zgłoszeń będą mieli setki, jak nie tysiące dziennie. A więc pytanie, jak szybko zakorkuje się im organ do badania wolności słowa w Polsce. No, ale dobrze. Przypuśćmy, że zatrudnią boty, bezdomnych, bezrobotnych, będą siedzieli po nocach, czyli będzie to kosztowało bardzo dużo de facto, być może uda się to przeprowadzić tak, że każde zgłoszenie bana w social mediach w internecie będzie doprowadzało do tego, że państwo będzie stawało za nami i ono już podyskutuje ze złym socialem, czy pisaliśmy dobrze, czy źle – mówi Rafał Otoka-Frąckiewicz.
Z nagrania najnowszej porcji PITU dowiecie się jeszcze między innymi tego, kto może zastąpić urzędującego premiera RP, a także ile ustaw i jakich udało się przeprowadzić polskiemu rządowi, jak również skomentowanych zostanie szereg innych wydarzeń, w które bieżący rok jest mocno obfity. A gdyby komuś tego było mało, to polecamy cały kanał polityko.tv. Znajdziecie tam masę ciekawych wiadomości i wywiadów z fachowcami z różnych dziedzin, których na próżno szukać gdziekolwiek indziej.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: zrzut ekranu z Youtube.com)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Polsce to troszkę brakuje do niderlandów. Nie porównujcie tego czegos co u nas rządzi do rzadów w NL.