Reklama

Cotygodniowa porcja złych wiadomości PITU-PITU: Media bez wyboru, czy media z wyboru?

Jak wiadomo ilość złych wiadomości musi się zgadzać w każdym tygodniu, więc i w tym tygodniu ich nie zabraknie, mimo że mieszkańcy Białegostoku otrzymują w zasadzie codziennie złe wiadomości na temat stanu dróg i chodników. Więc na dokładkę mamy jeszcze dla wszystkich świeżutką porcję złych wiadomości od redakcji PITU-PITU.

W najnowszym wydaniu porcji złych wiadomości sporo uwagi będzie poświęconej tematowi, który od kilku dni rozgrzewa wszystkich, od prawa do lewa i daje kolejną okazję do okładania się wszystkich ze wszystkimi. Czyli wojna o wyłączenie mediów, tych, które same postanowiły się wyłączyć. Choć oczywiście krąży szeroko już brednia, że ktoś te media wyłączył – w domyśle wiadomo kto – a już następny będzie wyłączony internet. Internet już mieliśmy wyłączony tyle razy, że ciężko to zliczyć. Tak samo jak i zagrożeń demokracji, więźniów politycznych, pobitych rannych i zabitych. Gdyż wiadomo, mamy reżym. Ale to taki reżym, taki straszny reżym, że ludzie w tym szale demokracji, sami już nie wiedzieli, co wybrali. Sześć razy pod rząd.

Temat ten postanowiła zgłębić redakcja PITU-PITU, która zauważyła, że media, które już od 6 lat się boją, że znikną, stanowią około 80 proc. wszystkich mediów w Polsce. I to one najbardziej się boją, że nie będą mogły realizować swojej ważnej misji, którą z powodzeniem realizują już tyle lat, że to też ciężko policzyć. Pomijając fakt, że coraz więcej ludzi ma dosyć mediów i szuka wartościowych informacji poza głównymi portalami, radiami i telewizjami, mało kto zwraca uwagę w ogóle, że wystarczy wyłączyć kilka guziczków i wszystko zniknie. Ale najważniejsze w tej całej gównoburzy jest to, że opodatkowanie mediów – traf chciał – jest zgodne z prawem.

- Przypominam Gazecie Prawnej, która cała szlochem okryła się, kiedy przyszło do tego, że ustawa może być procedowana, że jest taka straszna, nieeuropejska i tak dalej, spójrzcie na coś takiego. To jest Dziennik Prawny Gazeta Prawna sprzed kilku lat, kiedy to Orban wprowadził takie same przepisy u siebie na Węgrzech i wygrał z Komisją Europejską, bo wszystko to jest zgodne z prawem. W związku z tym, całe to dzisiejsze biadolenie mediów opozycyjnych jest de facto antyeuropejskie – skwitował Rafał Otoka-Frąckiewicz.

Warto jednak obejrzeć i wysłuchać wszystkie inne analizy tego co się dzieje z rynkiem mediów w Polsce, a później skupić się można na bieżącej polityce. Bo w niej też ostatnio się sporo zadziało, zwłaszcza w Zjednoczonej Prawicy. W Porozumieniu trwa już od jakiegoś czasu nieporozumienie, natomiast opozycja podgryza się w okolicach pięt, kto komu podprowadzi polityków do siebie, choć nie widzą zupełnie, że dalej kiszą się w tym samym sosie nie pierwszej świeżości.

W najnowszym wydaniu porcji złych wiadomości nie zabraknie gospodarczych wiadomości i to z dużego, ogromnego rynku paliw – w tym przypadku gazu. A co to może oznaczać dla Polski dowiecie się odpalając na górze naszej strony enterek play. A jeśli komuś i tego będzie mało, zawsze może odwiedzić kanał polityko.tv, gdzie serwowane są treści, których nie sposób znaleźć w żadnych innych internetach.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: zrzut ekranu z Youtube.com)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Jazzz - niezalogowany 2021-02-15 03:02:50

    Pan Otoka - Frąckiewicz powiedział własnie że z polskiego huba gazowego nic nie będzie. To znaczy że USA zrezygnowały ze sprzedawania gazu Polsce, i lekką ręką oddały ten złoty interes Rosji i Niemcom ??? No wie Pan.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do