
Za nami piątek, piąteczek, piątunio, ale wciąż trwa jeszcze reszta tygodnia, która o tej porze na naszych łamach oznacza tyle, że wjeżdżają złe wiadomości. Tych na co dzień nie brakuje nam wcale, ale jednak zebrane i skondensowane w jednej dużej dawce potrafią zadowolić wszystkich miłośników złych wiadomości. A najlepiej zbiera je zawsze redakcja PITU-PITU.
Tym razem to blisko bita godzina komentarzy, informacji i opinii zebrana w tak różnych sprawach, że nawet nie wiadomo od czego zacząć i o czym my z kolei mamy informować najpierw. Może dlatego, że w Polsce działa nielegalny i wyjątkowo paskudny czarny biznes, polegający na kupowaniu dzieci do domów publicznych. Nie dość, że taki proceder ma miejsce, to jeszcze kiedy dziecko „się zużyje” – jak jest to określane w żargonie przestępczym, to rozczłonkowane sprzedawane jest dalej tym, którzy potrzebują ich organów. To chyba wystarczająco zła wiadomość, którą szerzej omówił Rafał Otoka-Frąckiewicz.
W najnowszym wydaniu „Złych Wiadomości” wyjaśni się tajemnica włamań na konta twitterowe polityków. Jedną z tajemnic zdradził polityk, który miewał w przeszłości kilkukrotnie włamania na swoje profile. I tu zaskoczyć może fakt, że na jego profilu zawsze działał jeden i ten sam agent.
- Ładnie to dzisiaj opisał Paweł Kukiz, który miewał takie incydenty, że tracił kontrolę nad swoim kontem na Twitterze i Facebooku i przyznał, że miał takie sytuacje. Ale to zawsze był agent Daniels. Nie ten, co go tam bracia Karnowscy bardzo lubią, tylko ten w formie płynnej. I on powiedział, że miał takie przypadki i za każdym razem był to pan Daniels. Po prostu nawalony tracił kontrolę nad własnym kontem i pisał różne bzdury – wyjaśnił lub też opowiedział działanie agenta Danielsa Rafał Otoka-Frąckiewicz.
W dzisiejszym wydaniu porcji PITU złych wiadomości wyjaśni się bardzo ciekawe pochodzenie gestu określanego mianem „salut rzymski”, jak też kilka słów będzie poświęconych pożyteczności waginosceptyków dla męskiej części społeczności w dowolnym właściwie miejscu na ziemi. Omówiona zostanie także kwestia pomocy dla celebrytów przymierających głodem, którzy z tej biedy wyjechali już w końcu nawet na same Seszele czy inne Zanzibary. Redaktor Otokieł nawet znalazł program Platformy Obywatelskiej, po który już nawet poleciała specjalna misja na Marsa.
To chyba tyle na początek wystarczy, aby zachęcić do oglądania całego wydania „Złych Wiadomości”. Gdyby tymczasem komuś i tego było mało, zawsze może odwiedzić kanał polityko.tv, gdzie serwowane są treści, których nie sposób znaleźć w żadnych innych internetach.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: zrzut ekranu z Youtube.com)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie