
W Polsce właśnie zaczął się długi weekend, bo mamy przed nami święto tych, którzy już nie pracują, nie zajmują się polityką, nie grają w palanta, nie strzygą owiec, czy w końcu nie zastanawiają się nad sensem określenia rolników osobami rolniczymi. Generalnie już nie zajmują się niczym. Co nie zmienia faktu, że redakcja PITU weszła w tenże weekend od przygotowania kolejnej porcji złych wiadomości. Zaczyna się ona od srogiego „R” jak partia Razem, która ma kłopoty. I to nie małe.
Bo partią Razem zajęła się Prokuratura, która sprawdzić ma jak lewica jest wrażliwa na równość dochodów – na razie w swojej własnej formacji. Niestety, pierwsze doniesienia jeszcze z ubiegłego roku wskazują, że równość i sprawiedliwe zarabianie pieniędzy, słabo działa wśród piewców tego pomysłu. Kłopoty ma Adrian Zandberg oraz kilku innych działaczy, którzy jakoś tak nierówno podzielili się zebranymi pieniędzmi na wspólną działalność. Do tego stopnia, że duże środki znalazły się na ich kontach, a reszta pooglądała sobie tylko stan tych kont.
Zdecydowanie bardziej zajmujące jest to, co dzieje się w tej chwili na Białorusi. Nawet nie na samej granicy polsko – białoruskiej, ale w samym sercu imperium Baćki. Bo albo on zwariował, albo zwariował. Jest jeszcze taka szansa, że oszalał, ewentualnie oszalał. Kilka dni temu, a dokładniej w miniony czwartek, zapowiedział w białoruskiej telewizji, że w związku z tym, że Polska wysłała czołgi Leopardy na migrantów i tak rozwiązuje problem migracyjny, to dodatkowo jeszcze te czołgi ściągnęła też po to, żeby były bliżej Białorusi. I Baćka teraz też będzie ściągał swoje czołgi pod polską granicę. Na dodatek ma ściągnąć jeszcze i ruskie tanki.
- Baćka stwierdził w wywiadzie dla telewizji, że Polska ustawiła na granicy z Białorusią wszystkie swoje czołgi – 4, 14, 40 może… Nie wiem ile ich jest dokładnie, ale nie mamy ich dużo. W każdym razie wszystkie polskie czołgi są na granicy z Białorusią i generalnie polska armia szykuje się do ataku. I on zapowiada, że teraz będzie już bardzo twardo, konsekwentnie działał i pokaże Polaczkom, gdzie raki zimują – wyjaśnia sytuację Rafał Otoka-Frąckiewicz naczelny redakcji PITU-PITU.
W dzisiejszej porcji złych wiadomości dowiecie się jak będzie wyglądał zmieniony polski hymn narodowy oraz kto i jaką będzie mógł wywieszać flagę narodową i będzie coś, co wszystkie tygryski lubią najbardziej – czyli wieści z Izraela. Tam zawsze dzieje się dużo, albo jeszcze więcej. No i niestety, im więcej się dzieje, tym dla świata nic dobrego to nie wróży. Podobnie jak nie wróży nic dobrego penisoroślina, która wzięła i zakwitła rozsiewając przy okazji pewną woń jaka stawia pod znakiem zapytania zdrowie psychiczne właściciela takiej rośliny.
Zachęcamy w tym miejscu nie tylko do obejrzenia najnowszej porcji złych wiadomości, ale także do skrótów z ostatniej podróży Rafała Otoki-Frąckiewicza do Iraku. Wszystkie materiały znajdują się na kanale polityko.tv. Są tam również inne ciekawe materiały, jakich na próżno szukać gdziekolwiek indziej.
(Cezarion/ Foto: zrzut ekranu z YouTube.com)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie