Reklama

Cotygodniowa porcja złych wiadomości PITU-PITU: Marsz Niepodległości 2021 i raport z granicy z Białorusią

Cała Polska żyła w kończącym się tygodniu właściwie tylko dwoma wydarzeniami. Pierwszym z nich jest oczywiście wszystko to, co dzieje się na granicy polsko – białoruskiej. Drugim był Marsz Niepodległości, który ku rozpaczy lewicowców, przeszedł spokojnie, bez ekscesów, z jakimiś takimi incydentami, że aż żal o tym wspominać. I przede wszystkim tym wydarzeniom jest poświęcona najnowsza dawka złych wiadomości.

Ale szczególnie Marsz Niepodległości był – choć dużym – to na tyle jednak spokojnym wydarzeniem, że nawet redaktor Otokieł nie miał za bardzo czego hejtować. Ale jak zwykle znalazł coś, co powinno nie umykać uwadze. Bo polski internet obiegło pewne zdjęcie – oczywiście złych, najgorszych i pełnych przemocy, nazistów i faszystów, co to oddawali mocz gdzieś pod ziemią w Warszawie. Jak się okazało, jest to prawda, tylko że gówno prawda. A o tym dlaczego to jest właśnie gówno prawda, dowiecie się z nagrania i tego co ustalił redaktor Otokieł.

Zdecydowanie więcej wiadomości pojawi się z rejonu granicy polsko – białoruskiej. Tam bowiem dzieją się rzeczy znacznie ciekawsze, a co więcej, też jest sporo rozsiewanej dezinformacji w związku z tym, co ma się tam dziać. Tradycyjnie już fejki i różne historie z d… znaczy się z końca okrężnicy roznoszą aktywiści, celebryci, a za nimi lub przed nimi te same media lewicowo – liberalne co zwykle. Po co tak robią? To już niech każdy sam sobie odpowie. Ale jedno jest pewne, nie służy to ani Polsce, a już na pewno nie służy tym ludziom koczującym na Białorusi pod polską granicą.

Dość ciekawie za to wygląda zatrzymywanie niektórych migrantów po stronie polskiej. Z jakąś taką dużą łatwością dają się złapać polskim żołnierzom i strażnikom granicznym. I raczej nie jest to przypadek. Jak ustalił redaktor Otokieł, nie ma takich przypadków. A oto dlaczego.

- Kiedy ci ludzie są eskortowani z powrotem do granicy, nasi żołnierze wychwytują, że ci ludzie z dużą łatwością mogliby odebrać im broń, gdyby tylko nasi żołnierze nie byli wyszkoleni. Oni obserwują jaką broń mają żołnierze, jakie mają techniki deportacji, gdzie są. I tak jak z dużą łatwością dostają się na nasz teren, tak z dużą łatwością oddają się w ręce naszych żołnierzy. Żeby później wrócić na drugą stronę, żeby później – tak w domyśle podejrzewam i ci nasi żołnierze też podejrzewają – żeby zdać raporty, jak po drugiej stronie wygląda sytuacja i jak ewentualnie można wykorzystać dziury w systemie do dalszej ekspansji na nasz teren – opowiada Rafał Otoka-Frąckiewicz, naczelny redakcji PITU-PITU.

To tylko część ciekawostek z terenu działań na granicy polsko – białoruskiej, bo więcej dowiecie się z całości nagrania. Zresztą polecamy cały kanał polityko.tv, gdzie znajdują się także materiały z Iraku, do którego udał się niedawno redaktor Otokieł, aby ustalić interesujące fakty z tego co się dzieje tam i co ma związek z tym, co się dzieje obecnie u nas.

(Cezarion/ Foto: zrzut ekranu z YouTube.com)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do