
W sumie to codziennie jesteśmy bombardowani tak dużą ilością złych informacji, że ciężko się w nich wszystkich połapać. Ale tylko w jednym miejscu można dostać dawkę naprawdę złych wiadomości, specjalnie wyselekcjonowanych do tego i z pełnym omówieniem tematu, aby każdy wiedział, jak bardzo jesteśmy w ciemnej d…
To, że wszyscy jesteśmy już mocno głęboko w pośladkach, to wystarczająco przygnębiający fakt. Ale drugi jest znacznie gorszy, bo wiele osób zaczęło się w nich urządzać. Tymczasem nadziei z nikąd. I nie tylko w Polsce, bo tu jeszcze jesteśmy wciąż u siebie i na coś tam jednak mamy wpływ. W pośladkach jest duża część naszego kontynentu i reszty świata. I tak jak pisaliśmy – nadziei znikąd, bo nawet asteroidy nas omijają szerokim łukiem, zamiast chlasnąć porządnie w środek globu i dać nadzieję na jakiś nowy początek. Bo przecież tak patrząc realnie na to co się dzieje, to chyba tylko nowy porządny wybuch sprawiłby, że świat zacząłby powstawać na nowo.
A jeśli już o pośladkach mowa, to wyobrażacie sobie, że jest laska, która ma ponad dwadzieścia odbytów w różnych miejscach? I na dodatek one się pojawiają i znikają? Ano jest taka laska. Żyje sobie na tym naszym łez padole. A dokładniej w głębiach oceanu. Szerzej opowie wszystkim o niej redaktor Otokieł, który jak nie o waginosceptykach coś wynajdzie, to o lasce z wieloma znikającymi i pojawiającymi się odbytami. Co pogłębia jeszcze bardziej to smutne wrażenie o tym, w jakim punkcie się znajdujemy jako ludzkość.
I jeszcze transpłciowe krowy… Serio! Takie ponoć pojawiły się w Polsce. Jakiś pacjent nazbierał hajsu od innych pacjentów z tego samego szpitala na ratowanie krowy, która poczuła się bykiem. No niestety. Albo stety, Bo jeśli ktoś wpłaca pieniądze na takie debilizmy wierząc w nie, to może powinien być biedny też w portfelu, skoro i tak jest bardzo biedny na umyśle.
- Osobiście podejrzewam, że to rolnik, właściciel tej krowy stwierdził, że… Ej, kurczę, jakiś piniondz by się przydał. W związku z tym wystawił informację o tym, że jakiś rolnik miejscowy źle traktuje krowę, która czuje się bykiem. Serio. I w związku z tym, że jest transfobem ten rolnik, to jakiś pacjent, który ogłoszenie dał, że chce kupić tę krowę za 5 tysi, stwierdził, że dogadał się z rolnikiem, że za 5 tysi tę krowę mu odsprzeda, żeby ta krowa była bykiem, bo tak się ponoć miała czuć – opowiada początek historii Rafał Otoka-Frąckiewicz, naczelny redakcji PITU.
Dalszą część tej historii, tak samo jak o lasce z dużą ilością odbytów oraz inne informacje z głębokich zakamarków pośladków naszej rzeczywistości, dowiecie się z nagrania zamieszczonego na górze strony. Tradycyjnie też odsyłamy do innych materiałów na kanale polityko.tv, bo są tam ciekawe rozmowy, z których można się dowiedzieć, dlaczego ten świat wygląda jak wygląda i co nas może czekać w niedalekiej przyszłości.
(Cezarion/ Foto: zrzut ekranu z YouTube.com)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie