
No, trochę się działo. I to tak szybko, że nie wiadomo, kiedy zleciał ostatni tydzień. A przecież po drodze były święta wielkanocne, podczas których zazwyczaj nic ciekawego się nie dzieje. Tym razem tak jednak nie było, o czym przekonacie się zaglądając do najnowszej porcji złych wiadomości.
W najnowszej porcji złych wiadomości, które jak co tydzień przygotowała redakcja PITU, będzie sporo złych wiadomości, ale praktycznie żadne z nich nie dotyczą Polski. To znaczy może będą dotyczyły, jak się zmieni klimat lub ruska chęć do przejęcia władzy nad światem. Na razie wciąż mają źle Ukraińcy, bo im bandyci niszczą kraj, a dodatkowo mają plany zniszczenia wszystkiego co ma w nazwie Ukraina. Tradycyjnie, jak to u ruskich bywa, z ludźmi włącznie.
Ale gorąco pod tyłkiem ma też niemiecki kanclerz, który wykonał w ostatnim czasie takie akrobacje, żeby nie pomóc Ukrainie tylko ruskim, że wszystkie ruskie gimnastyczki powinny się zawstydzić. Niemieckie pływaczki zresztą też. Na dodatek próbuje nowych pozycji akrobatycznych, które wkurzają już nie tylko Ukraińców, ale nawet ospałych do tej pory Brytyjczyków. Bo to, że Polska wkurzona jest, to wiadomo. Choć nasi wydają się być wkurzeni tak umiarkowanie. Olaf Scholz jest mało pocieszony, że Ukraińcy nie poddali się i nie wyginęli w maks trzy dni, jak im mówiono, tylko już dwa miesiące rozwalają ruskich jednego po drugim. Kibicuje i pomaga im cały świat… oprócz Niemiec i kilku tam jakichś drobniejszych pomagierów niemieckich oraz rosyjskich. Ale wkurw Brytoli wydaje się być naprawdę srogi, skoro przestają cackać się z Germańcami zapowiadając coś, co może ich zaboleć.
- Otóż w tym tygodniu politycy brytyjscy zaczęli przebąkiwać o tym, że jeśli Niemcy będą w dalszym ciągu tak ochoczo wysyłać sprzęt na Ukrainę, jak to do tej pory robią i tak ochoczo nienawidzić Rosji, z którą współpracują od początku, to myślą se politycy, żeby wprowadzić embarga i sankcje na Niemcy. Do momentu, kiedy się nie uspokoją i nie przestaną przyjmować energetyków z Rosji – opisuje sytuację naczelny redakcji PITU Rafał Otoka-Frąckiewicz.
W najnowszej porcji złych wiadomości jest jeszcze trochę innych wieści z frontu wojennego, o których warto wiedzieć. Inna sprawa, że najtęższe głowy nie potrafią dziś przewidzieć, ile czasu jeszcze konflikt w Europie potrwa. Bo to, że na samym kontynencie, gdzie akurat nie są prowadzone działania stricte wojenne, konflikty się pootwierały, to rzecz pewna. Czym się zakończą? Cholera jedna wie. Podobnie jak cholera wie, ile czasu Ukraina będzie musiała tłuc u siebie ruskich.
Poza tym w najnowszej porcji złych wiadomości, są jeszcze wieści z Konfederacji, a dokładnie z partii Korwin. Tam to jest dopiero wychodek. Ale tu pisać o tym nie będziemy, tylko zapraszamy do obejrzenia najnowszej porcji złych wiadomości na górze naszej strony. Polecamy również zajrzeć na kanał polityko.tv, gdzie można obejrzeć ciekawe rozmowy z różnymi ludźmi.
(Cezarion/ Foto: zrzut ekranu z YouTube.com)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie