
Chociaż mamy już pierwszy dzień października, to niektórzy mają dopiero prawdziwe żniwa. Tak jak między innymi redakcja PITU, która w ostatnim tygodniu mogła kosić wszelkie złe wiadomości w ilościach hurtowych. Dlatego dawka tych najnowszych może wbić w fotel i nawet w taboret niejednego gieroja.
Na razie cały czas, ku naszej i coraz liczniejszego grona uciesze, wbijani w taboret i inne mało przyjemne przedmioty, są Niemcy. A co więcej, na własną prośbę i życzenie. No cóż, taki kraj i taki naród. Przez setki lat się nie nauczyli, że przejęcie panowania nad światem, kosztuje dużo i zawsze kończy się niepowodzeniem. A jak do takich rzeczy bierze się jeszcze ruskich, to już tylko kwestią czasu jest, kiedy dupki niemieckie zabolą jeszcze bardziej. W tym samym czasie niemal cały świat współczucia nie okaże, a wręcz będzie miał dziwną satysfakcję patrząc na spazmy.
Dziś w takiej sytuacji na pewno znajduje się już Rosja, ale Niemcy mogą za chwilę do niej dołączyć. Żadną tajemnicą nie jest już dla nikogo, że gdyby nie współpraca niemiecko – rosyjska, to miliony Ukraińców nie musiałoby szukać schronienia poza własnym krajem, a kolejne miliony nielegalnych migrantów nie szykowałyby się w podróż za milionami, które już podróż zakończyły… w Europie. I to przede wszystkim dlatego właśnie w tej Europie widać już wyraźnie, że chyba dominacja niemiecko – rosyjska przestała się mocno podobać. Najpierw Szwecja pokazała, że demokracja może być rozhulana, a ostatnio Bracia Włosi. I to dosłownie Bracia Włosi.
Na czele włoskiej partii o takiej nazwie stoi Giorgia Meloni, która może sporo namieszać. I jeśli dalej ten walec będzie się toczył w podobnym tempie, to może się okazać, że Niemcy w Europie mogą trochę się poczuć wówczas, jak przedstawiciele narodu wybranego na zjeździe nazistów.
- No więc wiecie, że faszyzm i nazizm mają bardzo złą prasę. Nazizm, socjalizm z Niemiec wychodzi, to nie może być dobre. Więc w związku z tym nawet socjalizm naziści spierdzielili. Znaczy się Niemcy, Niemcy spierdzielili socjalizm przed wojną. Akurat z Włochami nie było tego problemu. Wygrała pani Meloni, która jeszcze w zeszłym roku, kiedy rozmawiałem z Bartoszem Łukaszewskim, naszym ekspertem od Włoch, była na aucie i nie miała najmniejszych szans – opowiada Rafał Otoka-Frąckiewicz, naczelny redakcji PITU.
Resztę wywodów w tej sprawie opowie wszystkim zainteresowanym w nagraniu dostępnym na górze naszej strony, gdzie niniejszym odsyłamy. Poza tym będzie sporo o pewnych dziurkach w rurkach na Bałtyku i ostatnim wystąpieniu Władka Putina, z którym już nikt nie chce gadać. Ale to kompletnie nikt, poza oczywiście jego najbliższym otoczeniem. Przynajmniej na razie. Bo z tym otoczeniem najbliższym w Rosji to w przeszłości różnie bywało.
Tym samym zapraszamy do kliknięcia w enterek play na górze strony. Chociaż dodamy jeszcze, że w kolejnych dniach na kanale polityko.tv, można będzie zobaczyć kilka ciekawych materiałów, do obejrzenia których już teraz zachęcamy.
(Cezarion/ Foto: zrzut ekranu z YouTube.com)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie