
Nie wiedzie się białostockim Dojlidom Lotto Superlidze. Tenisiści stołowi ze stolicy Podlasia po indywidualnych sukcesach w międzynarodowym turnieju Polish Open przegrali kolejny ligowy mecz: tym razem ze Spójnią Warszawa 2:3.
Ekipa ze stolicy to beniaminek i nic dziwnego, że oczekiwania na wygraną i przełamanie po słabym starcie były w białostockim obozie dość duże. Zwłaszcza, że wyjazdowa wygrana z Morlinami ostróda obudziła nadzieje na przełamanie. Dlatego porażka ze Spójnia okazała się tak bardzo bolesna.
Zaczęło się źle: od porażek Platonova oraz Ghosha. Białorusin w tym sezonie kompletnie zawodzi, a wystawienie go jako pierwszego miało na celu wartości taktyczne. Okazało się jednak, że nic to nie dało: ani Platonov ani Hindus Gosh, który miał mieć teoretycznie słabszego rywala nie dali rady. Na szczęście nie zawiódł Wang Zeng Yi, który gładko 3:0, ograł Krzysztofa Stępnia. Potem obudził się Ghosh, który po krótkiej walce ograł Patryka Chojnowskiego. Decydująca o wygranej gra zakończyła się porażką Pawła Platonova z Patrykiem Chodorowskim i Dojlidom pozostało do zapisania na swoim koncie tylko jeden punkt za wygranie dwóch gier.
Kolejnym rywalem Dojlid Wschodzący Białystok będzie Zooleszcz Gwiazda Bydgoszcz.
Spójnia Warszawa – Dojlidy Wschodzący Białystok 3:2
Chojnowski Patryk – Platonov Pavel 3:0 (11:8, 11:9, 11:5)
Chodorowski Piotr – Ghosh Soumyajit 3:2 (3:11, 12:10, 12:14, 11:9, 11:6)
Stępień Krzysztof – Zeng Yi Wang 0:3 (1:11, 5:11, 6:11)
ChojnowskiPatryk – Ghosh Soumyajit 0:2 (4:11, 7:11)
Chodorowski Piotr – Platonov Pavel 2:1 (12:10, 9:11, 11:3)
(PS/ Foto: pixabay.com/ table-tennis)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie