Reklama

Dopłaty do prywatnych żłobków. Taki pomysł rzuciła miejska PO

Obecnie jest za mało miejsc w białostockich żłobkach. Platforma Obywatelska przedstawiła swój pomysł na rozwiązanie tego problemu. Radni proponują dopłaty dla rodziców za miejsce w prywatnych żłobkach, aby te przyjęły więcej dzieci lub pojawili się inni przedsiębiorcy, którzy zaoferują zupełnie nowe placówki do opieki nad najmłodszymi mieszkańcami miasta.

Każdy rodzic w Białymstoku wie, że znaleźć miejsce w żłobku jest bardzo trudno. Aby dziecko faktycznie mogło znaleźć się pod opieką na czas pracy rodziców, trzeba je do żłobka zapisać zanim jeszcze się urodzi. Niepubliczne żłobki oferują miejsca, ale za to trzeba zapłacić ponad 900 złotych za miesiąc, za jedno dziecko. To dość duża kwota i nie wszystkich rodziców na to stać.

- Chcemy podejść do tego tematu bardzo odpowiedzialnie. To nie będzie projekt, który będzie kosztował sto tysięcy, to będą ciężkie miliony w przyszłych latach do wydania. Chcemy wprowadzić program od września. Chcemy spotkać się z przedsiębiorcami, chcemy spotkać się z mieszkańcami, chcemy dyskutować otwarcie o tym programie, bo wierzymy, że z takiej dyskusji wypracujemy dużo lepszy projekt niż mielibyśmy skopiować jakieś rozwiązania na przykład z Poznania lub innych miast – mówił radny PO, Maciej Biernacki.

Projekt i pomysł Platformy Obywatelskiej polega przede wszystkim na dopłatach za opiekę nad dziećmi w niepublicznych i prywatnych żłobkach. W ten sposób rodzice płaciliby około 480 złotych za miesięczną opiekę nad dzieckiem, zamiast około 900 zł, jak jest w chwili obecnej. Radni Platformy Obywatelskiej liczą, że dzięki takim pieniądzom, żłobki staną się bardziej dostępne. Ale nie tylko, bo dofinansowanie z kasy miasta w wysokości 100 złotych miesięcznie miałyby także otrzymać kluby malucha.

- Program jest skierowany tylko do dzieci z Białegostoku i rodziców, którzy mieszkają w Białymstoku – dodawał radny Biernacki.

Projekt pod nazwą „Nasze żłobki” ma być jeszcze przedyskutowany, zgodnie z zapowiedzią. Niemniej, jest już gotowy projekt uchwały w tej sprawie i Platforma Obywatelska chciałaby, aby nad ich projektem Rada Miasta w całości pochyliła się jeszcze przed wakacjami. Chodzi o to, żeby udało się zdążyć ze wszystkim do września i przygotować się w taki sposób, aby rodzice mogli z dofinansowania opieki nad dzieckiem korzystać od razu po wakacjach.

W tym roku, jak podawał szacunki radny Biernacki, dopłaty do żłobków mogą kosztować podatników naszego miasta około 500 tysięcy złotych. W kolejnych latach odpowiednio więcej. Aktualnie na miejsce w żłobku czeka w Białymstoku prawie 1700 maluchów.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: zrzut ekranu z Facebooka)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2018-01-24 16:23:19

    Przypominam sobie, że nie tak dawno jeden z prominentnych działaczy, pan radny, prominentny działacz PO, który zasiadał w radzie nadzorczej fundacji prowadzącej przedszkole zabierał już głos w sprawie trybu udzielania i rozliczania dotacji dla prywatnych przedszkoli oraz innych form wychowania przedszkolnego. Nie pamiętam czym to się skończyło.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do