Reklama

Dwa buspasy na krzyż, ale i to problem

Nowa kadencja białostockich władz, choć jeszcze się nie zaczęła, to w zasadzie już można powiedzieć, że pierwsze informacje wychodzące z białostockiego magistratu świadczą o tym, że nadal będzie kontynuowana polityka „nie da się, „nie da się i nie można”. Pierwszą sprawą załatwioną w ten właśnie sposób już po wyborach, choć ze starej kadencji, są buspasy.

Od maja trwało wysyłanie pisma z białostockiego magistratu do Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Ale w końcu udało się. Magistrat miał zapytać instytucję, czy możliwe będzie cofnięcie unijnej dotacji, jeśli po buspasach zaczną jeździć motocykliści i taksówkarze. Pytanie o tyle zasadne, ponieważ od maja radni Prawa i Sprawiedliwości nie mogli doprosić się prezydenta, aby umożliwił korzystanie z buspasów taksówkarzom i motocyklistom – na wzór i podobieństwo, jak to się dzieje w innych miastach w Polsce.

„(…) W podsumowaniu opinii Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości pozostawia decyzję o udostępnieniu buspasów, zgodnie ze stanowiskiem Rady Miasta, w gestii beneficjenta” – przekazał zastępca prezydenta Rafał Rudnicki w odpowiedzi na interpelację radnego Henryka Dębowskiego.

W tłumaczeniu na język polski oznacza to, że komu udostępnione będą buspasy i kto po nich będzie jeździł, zależy od prezydenta Białegostoku, który jako organ jest beneficjentem. Czyli do tego miejsca wiadomo, że da się i można, jeśli ma się taką wolę. Tylko, że takiej woli nie ma i nie będzie. Przynajmniej na razie nie będzie. Bo być może, kiedy poprosi o udostępnienie buspasów jakikolwiek nowy radny lub radna z Koalicji Obywatelskiej, to już nie wiadomo. Może wtedy akurat się da i będzie można.

Prezydent Rudnicki zauważył zatem w odpowiedzi dla Henryka Dębowskiego, że u nas się jednak nie da jeździć po buspasach, jeśli ktoś jest motocyklistą lub taksówkarzem, bo wtedy to autobusy będą wolniej jeździć. Tyle, że jak sam wskazał, prędkość aktualna też nie powala. Okazuje się, że autobusy Białostockiej Komunikacji Miejskiej poruszają się średnio z prędkością 10 do 30 km/h/. Istny szał. Żeby to stwierdzić, przeprowadzono nawet badania. Trwały one od 8 kwietnia 2013 r. do 30 czerwca 2017 r. I dlatego, że tak wygląda ta prędkość autobusów, nikt inny po buspasach jeździć nie będzie. Nawet jeśli w innych miastach w Polsce da się po buspasach poruszać innym użytkownikom dróg niż autobusy.

„(…) Biorąc pod uwagę powyższe w przypadku udostępnienia buspasów, przez co nie będą one służyć swojej pierwotnej funkcji, a co za tym idzie założona wartość wskaźnika może nie zostać utrzymana w okresie trwałości projektu. Nie utrzymanie wskaźnika rezultatu, z kolei, może przynieść Miastu Białystok negatywne skutki w postaci konieczności zwrotu dofinansowania w wysokości 134 012 583, 19 pln.” – zakończył odpowiedź na interpelację radnego Dębowskiego Rafał Rudnicki.

Czyli nie da się, nie da się i nie można. Bo przecież nie ma potrzeby sprawdzania, że w Białymstoku od kilku lat stoi się na większości skrzyżowań i czy ktoś jedzie buspasem czy obok buspasa, to na światłach i tak stać będzie i tak samo czy jedzie autobusem, motocyklem, osobówką czy TIR-em. To nie w buspasach jest problem, ale w ilości świateł i fatalnej kalibracji cuda techniki za miliony – czyli systemu zarządzania ruchem. Dlatego tych kilka buspasów, które są w Białymstoku, nadal będzie pustych, nie pojadą nimi motocykle, ani taksówki. I co? Prędkość poruszania się autobusów w tym samym czasie nie zmieni się o włos – tyle, że z powodu świateł.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2018-10-25 15:01:53

    Mieszkańcy wybrali cara Truskolaskiego to wynika , że betonowanie miasta i wycinanie drzew nikomu nie przeszkadza.Teraz Truskolaski pokaże co potrafi.Czekam kiedy wybuduje czery żłobki ,kiedy przez dwanaście lat rządów powstanie dosłownie jeden żłobek.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do