Policjanci z białostockiej patrolówki zatrzymali dwóch sprawców rozboju. 29 i 37-latek noc spędzili w policyjnym areszcie. Wczoraj mieli usłyszeć zarzuty, po czym dalszym ich losem zajmie się sąd.
W miniony poniedziałek (5 września) rano, w centrum Białegostoku, doszło do rozboju. Tuż po godzinie 8 rano do otwierającej drzwi klatki schodowej kobiety podeszło dwóch mężczyzn. Jeden z nich odepchnął 64-latkę, zabrał jej torbę z zakupami, po czym obaj uciekli. Ich łupem padły zakupy spożywcze o wartości 40 złotych a także portfel z 60 złotymi.
Kobieta nie od razu zawiadomiła o zdarzeniu Policję. Najpierw poszła do domu i o wszystkim opowiedziała mężowi. Następnie para rozpoczęła poszukiwania sprawców na własną rękę. Dopiero gdy 64-latka zauważyła jednego z nich siedzącego na ławce, zaalarmowała o wszystkim mundurowych. Na miejscu natychmiast pojawili się policjanci z patrolówki i zatrzymali mężczyznę. Chwilę później drugi ze sprawców również był w rękach mundurowych.
Zarówno 29 jak i 37-latek byli pod wpływem alkoholu. Młodszy miał ponad promil, a starszy ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Obaj noc spędzili w policyjnym areszcie. Wczoraj mieli usłyszeć zarzuty, a dalszym ich losem zajmie się sąd.
(Źródło i foto: podlaska.policja.gov.pl/ oprac. Kalina)
Komentarze opinie