Polska zamierza postawić na elektryczne samochody. Wicepremier Mateusz Morawiecki zapowiada inwestycje w polskie fabryki produkujące autobusy elektryczne w najbliższych 2-3 latach. W Białymstoku nikt nie wyklucza zakupu takich pojazdów, ale raczej nie w najbliższym czasie. Na razie miasto inwestuje unijne środki w tradycyjne pojazdy z silnikami Diesla.
- Sądzę, że za dwa-trzy lata będziemy mieli kilkaset, jeśli nie powyżej tysiąca autobusów elektrycznych jeżdżących po polskich miastach w ramach transportu publicznego - zapowiedział wicepremier Morawicki.
Dyskusja o przyszłości aut elektrycznych w Polsce została wywołana w w siedzibie Warszawskich Zakładów Mechanicznych produkujących m.in. polskie pojazdy napędzane energią elektryczną. Morawiecki odniósł się do programu rozwoju elektromobilności w Polsce.
- Zarysowaliśmy perspektywę 10 lat, żeby wypromować elektromobilność i autobusy elektryczne. Mamy już podpisane umowy z kilkudziesięcioma samorządami na wymianę floty autobusowej. Za 2-3 lata będziemy już mieli kilkaset, jeśli nie powyżej tysiąca autobusów elektrycznych, jeżdżących po polskich miastach w ramach transportu publicznego - deklarował wicepremier.
Czy Białystok dołączy do tego grona? Jak na razie na białostockich drogach nie ma elektrycznych autobusów komunikacji miejskiej. Grubo ponad 90 procent autobusów komunikacji miejskiej w Białymstoku jest napędzanych silnikami Diesla, które emitują dużo spalin. Białostocki magistrat jak na razie nie planuje zakupu takich samochodów jako powód podająć, że "rynek autobusów elektrycznych nie oferuje rozwiązań pozwalających wprowadzać je na szerszą skalę". Pogląd o tyle ciekawy, że polski rząd zainwestował już spore pieniądze w rozwój badań nad ulepszeniem elektrycznych busów, a kilka programów UE służących ochronie środowiska oferuje pomoc w finansowaniu takich zakupów. Rada Miasta zapewnia, że w 2018 roku wpisze do budżetu zakup kilku pojazdów o napędzie elektrycznym.
Morawiecki zapowiedział, że Polska przyciąga największych inwestorów elektromobilności z całego świata" i na terenie naszego kraju powstanie "jedna z największych fabryk produkujących baterie litowo-jonowe w Polsce".
Rozwój sektora elektromobilności jest jednym z ważniejszych projektów zapisanych w Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Zakłada ona, że do 2025 r. po polskich drogach ma jeździć 1 mln pojazdów elektrycznych, zaś rozwój elektromobilności miałby pociągnąć za sobą rozwój innowacyjnego przemysłu; konieczny też będzie rozwój sieci elektroenergetycznych.
Program ma się składać z trzech faz. Pierwsza zakłada, że do 2018 r. zostanie przyjęta ustawa o elektromobilności oraz nastąpi skoncentrowanie finansowania publicznego. Projekt ustawy jest już po konsultacjach publicznych. Druga faza, zaplanowana na lata 2019-2020, zakłada budowę odpowiedniej infrastruktury i komercjalizację badań w tym obszarze. W trzeciej zaś, w latach 2020-2025, zakłada się stopniowe osiąganie dojrzałości przez rynek elektromobilności wraz ze stopniowym wycofywaniem elementów wsparcia.
(AR/ Foto: bialystok.pl)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie