Elektryczne skutery się przyjęły! Czy magistrat przekona to do elektromobilności?

Białystok od niedawna ma nowe możliwości lokomocyjne. Oprócz BiKeR-a, który umożliwia wypożyczanie rowerów pojawiła się kolejna aplikacja. Pozwala ona na wypożyczanie skuterów elektrycznych. Usługa wystartowała 7 lipca i już cieszy się ogromnym zainteresowaniem białostoczan. W ciągu pierwszego weekendu z usługi firmy blinkee.city białostoczanie skorzystali ponad 200 razy. Czy sukces tego projektu przekona władze miasta, że Białystok powinien zainwestować w elektromobilność?

Pomysłodawcom sprowadzenia wypożyczalni elektrycznych skuterów do Białegostoku należą się mu wielkie słowa uznania. Pojazdy są ekologiczne, rozwiązują problem korków i parkowaniem i jednocześnie są dobrą odpowiedzią na narastający w Białymstoku smog. Poza tym to innowacyjne rozwiązanie, bo wypożyczanie elektrycznych jednośladów to jedna z pierwszych takich inwestycji w kraju. Na razie jest ich tylko dwadzieścia, ale przedstawiciele firmy blinkee.city deklarują, że jest możliwość nawet potrojenia tej liczby. Magistrat nie miał nic wspólnego ze sprowadzeniem skuterów do stolicy Podlasia: usługa jest płatna i zupełnie niezwiązana z komunikacją miejską. Jest jednak związana z ustawą o elektromobilności, która mówi, że kierowcy pojazdów elektrycznych nie płacą za parkowanie w strefie. 

Obszar, w którym można korzystać ze skuterów to ścisłe centrum miasta. Można wprawdzie wyjechać nimi i dalej, ale potem trzeba jest przestawić na parking. Ponieważ usługa jest odpłatna więc opłata należy się za cały okres wypożyczenia (niezależnie od tego czy pojazd jechał czy parkował). 

Pojazdy wypożycza się na minuty, a skorzystać z nich mogą osoby urodzone przed 1995 rokiem lub posiadania prawa jazdy dowolnej kategorii. Aby skorzystać z wypożyczenia trzeba założyć konto poprzez specjalną aplikację, wprowadzić swój dowód osobisty do systemu. System zlokalizuje najbliższy pojazd i zarezerwuje go. Potem wystarczy go odnaleźć i uruchomić. Koszt wynajmu skutera na minutę to 59 groszy (maksymalnie 69 złotych za dobę, po przekroczeniu tej granicy użytkownik jeździ za darmo). Pewnym ograniczeniem skutera jest jego zasię i konieczność ładowania. Stan naładowania pojazdów jest pokazany na zainstalowanej aplikacji oraz zegarze skutera w postaci "bloczków naładowania". 6 bloczków czyli maksymalne naładowanie pozwala przejechać od 70 do 90 kilometrów. Jeden bloczek oznacza, że pojazd jest w praktyce rozładowany i można nim przejechać maksymalnie 10 kilometrów. Trzeba tak planować poruszanie się, aby móc skorzystać z kolejnego dostępnego skutera. 

Co się dzieje kiedy pojazd rozładuje się? Aplikacja powiadomi o tym specjalny serwis, który dotrze do pojazdu i wymieni w nim baterię. Do czasu wymiany baterii pojazd będzie widoczny na mapie aplikacji, ale nie będzie dostępny do wypożyczenia. 

Wygląda na to, że elektromobilność dotarła do Białegostoku, chociaż udział prezydenta i magistratu był w tym znikomy. Mimo niechęci do sprowadzenia do stolicy Podlasia coraz bardziej popularnych w Polsce autobusów elektrycznych (po ulicach miasta jeździ kilka hybrydowych autobusów komunikacji miejskiej) życie i prywatny interes otworzyło Białystok dla elektromobilności. Chwała władzom choćby i za to, że w tym nie przeszkadzają skoro nie zdecydowały się pomagać. Choć zakup większej ilości elektrycznych autobusów i inwestycja w sieć obsługi elektrycznych pojazdów oraz poszerzenie oferty BiKeR-a byłaby jeszcze lepszym ruchem. 

(Przemysław Sarosiek/ Foto: BL)