Reklama

Europoseł Krzysztof Jurgiel masakruje pomysły europosła Sylwii Spurek

Nie po raz pierwszy europoseł Sylwia Spurek i jej pomysły wywołały lawinę komentarzy. Tym razem znów wyskoczyła z inicjatywą opodatkowania – tak naprawdę – mięsa, nie bacząc na to, że większość ludzi na ziemi i w Unii Europejskiej jednak ani wegetarianami, ani weganami nie jest. Oczywiście u europosła Spurek, wszystko jest podszyte płaszczykiem powstrzymania zmian klimatycznych. W mocnym tonie, w kontrze do jej pomysłów, wypowiedział się europoseł z naszego regionu Krzysztof Jurgiel.

Na czym polega problem? Na tym, że europoseł Sylwia Spurek chciałaby wprowadzić nowe regulacje podatkowe dla całej branży mięsnej. Nie tylko dla tych, którzy mięso przygotowują, albo potem spożywają, ale głównie tych, którzy żywność w postaci mięsa produkują. Wszystko oczywiście poparte jest głośnymi hasłami o powstrzymaniu zmian klimatycznych. Choć w istocie, proponowane przez Sylwię Spurek rozwiązania będą miały efekt praktycznie zerowy dla klimatu w Europie, za to ogromny dla całej branży mięsnej.

Trzeba wprowadzić nowe regulacje podatkowe, jak najszybciej, bo od nich zależy ratowanie planety i zdrowie ludzi. Oczywiście branża mięsna dostanie czas na przygotowanie do zmiany. Ale to kwestia kilku, nie kilkunastu lat” – napisała europoseł na swoim profilu na twitterze. – „Ta inicjatywa pozwoli zmniejszyć popyt na mięso i wydatki na opiekę zdrowotną. Dodatkowe środki można przeznaczyć na zamykanie kopalni, rozwój nowych zielonych technologii, czy wreszcie wsparcie rolników i przemysłu spożywczego w przechodzeniu do produkcji roślinnej” – czytamy w kolejnym wpisie.

W związku z takimi pomysłami, swoje stanowisko w tej sprawie przesłał mediom europoseł z naszego regionu – Krzysztof Jurgiel. Odniósł się on w zasadzie tylko do kwestii branży mięsnej. Bo to, że zamykanie kopalni to absurd i kompletny brak wiedzy o gospodarce energetycznej, obnażono już rok temu, kiedy tworzyła się jeszcze partia Wiosna, z której Spurek zdobyła mandat do Europarlamentu. W każdym razie europoseł Jurgiel dobitnie wyjaśnia, czym skończą się pomysły nakładania większych podatków na branżę mięsną.

Już obecnie kraje UE produkują drożej mięso i wyroby pochodzenia zwierzęcego niż kraje trzecie z powodu obowiązujących je wyższych standardów, jak: sposoby żywienia, dobrostan zwierząt, identyfikowalność, itd. Kiedy analizuję tę inicjatywę podatkową, od razu widać brak racjonalnej oceny, brakuje uwzględnienia globalnych skutków. Wybujałe ambicje klimatyczne grupy deputowanych lewicowych i Zielonych w PE rażą deficytem rachunku ekonomicznego i zdrowego rozsądku. Produkcja zwierzęca, gigantyczne fermy, a także zakłady przetwórstwa mięsa znajdą dość szybko lokalizację poza granicami UE, w krajach, gdzie troska o emisję gazów cieplarnianych i o wysokie standardy mało kogo interesuje. Efekt cieplarniany zostanie nawet zwiększony” – wskazuje europarlamentarzysta z naszego regionu.
Krzysztof JurgielKrzysztof Jurgiel

Bo dokładnie tak się stanie. Jeśli produkcja mięsa nie będzie opłacalna w Unii Europejskiej, zacznie być opłacalna tam, gdzie nie będą nakładane dodatkowe daniny. Gdyby pani europoseł Spurek znała choć minimalnie zasady rządzące gospodarką, wiedziałaby o tym, zanim wpadłaby na jeden ze swoich pomysłów. Poza tym, nikt nie da żadnych gwarancji, że produkcja i przetwarzanie mięsa poza UE będzie prowadzona zgodnie ze standardami czy dobrostanem zwierząt. Najprawdopodobniej trafi do konsumentów mięso gorszej jakości z hodowli, które Pani Spurek zamknęłaby w zasadzie tylko patrząc na nie z daleka. Tak dzieje się niemal wszędzie, gdzie wyłączona jest spod kontroli produkcja czegokolwiek.

Sprzeciwiam się szkodliwym pomysłom, absurdalnej inicjatywie podatkowej, której wprowadzenie pozbawi pracy setek tysięcy rolników w Unii oraz w Polsce, przyczyni się do upadłości gospodarstw rolnych i zakładów przetwórstwa mięsa. Wzrośnie natomiast import wyrobów gorszej jakości, narażając zdrowie konsumentów europejskich. Nie mogę zgodzić się, by wskutek wyższych cen pogłębiły się nierówności społeczne, a także niesprawiedliwość w dostępie do artykułów mięsnych. Pytam: jak to się ma do głoszonych aż do znudzenia przez lewicę unijną i polską haseł o równości oraz poszanowaniu wartości europejskich?” – wskazuje europoseł Jurgiel.

Jest to na razie tylko pomysł, ale biorąc pod uwagę, jak wielu polityków unijnych żyje w kompletnym oderwaniu od rzeczywistości, nie jest powiedziane, że pomysł ten się nie ziści. Ale jedno jest już teraz absolutnie pewne. Gdyby pomysł dodatkowego opodatkowania mięsa był realnie brany pod uwagę do wdrożenia, to do siedziby Europarlamentu przybędą tysiące mocno wkurzonych rolników, pracowników i właścicieli masarni oraz zakładów produkujących wędliny ze wszystkich państw Unii Europejskiej.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Facebook/ Krzysztof Jurgiel)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2020-02-06 09:36:09

    Po polsku pisze się tak: "Oczywiście u europoseł Spurek", a nie tak: "Oczywiście u europosła Spurek".

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-02-06 09:36:53

    Po polsku pisze się tak: "Oczywiście u europoseł Spurek", a nie tak: "Oczywiście u europosła Spurek".

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do