Fenomen Podlasia: 45% pracujących cudzoziemców to Białorusini, ewenementem Finowie

Województwo podlaskie, ze swoją unikalną lokalizacją i bliskością wschodniej granicy, prezentuje obraz migracji zarobkowej znacząco odmienny od trendów ogólnokrajowych. Podczas gdy w całej Polsce dominującą siłą na rynku pracy są obywatele Ukrainy, w Podlaskiem prym wiodą niezmiennie Białorusini.

Na koniec września 2025 roku w Podlaskiem legalnie pracowało i było objętych ubezpieczeniem społecznym 29,2 tysiąca cudzoziemców. To o około 1,4 tys. osób więcej niż rok wcześniej, co potwierdza stały wzrost internacjonalizacji lokalnego rynku pracy.

Jednak to struktura narodowościowa jest kluczowa. Z ogólnej liczby ubezpieczonych, aż 13,2 tysiąca to obywatele Białorusi. Choć ich liczba w ciągu roku nieznacznie spadła (o 686 osób), wciąż stanowią oni 45 proc. wszystkich pracujących obcokrajowców w regionie. To potężna dominacja, która odzwierciedla historyczne i geograficzne powiązania Podlasia.

W tej sytuacji Ukraińcy, będący krajowym liderem, w Podlaskiem zajmują drugą pozycję z wynikiem 9,2 tysiąca ubezpieczonych. Co ciekawe, ich liczba w regionie rośnie bardzo dynamicznie - wzrost o około 16 proc. rok do roku jest wyższy niż średnia krajowa (8 proc.), co sugeruje, że Podlaskie staje się coraz ważniejszym ośrodkiem także dla tej narodowości.

Ranking podlaskiego rynku pracy:

1. Białorusini: 13,2 tys.
2. Ukraińcy: 9,2 tys.
3. Finowie: 832 osoby
4. Gruzini: 745 osób

Obecność Finów na trzeciej pozycji jest ewenementem na tle innych województw i może być związana ze specyficznymi inwestycjami zagranicznymi lub zapotrzebowaniem na wysoko wykwalifikowaną kadrę.

Równie fascynująca jest międzynarodowa mozaika na kolejnych miejscach. Podlaskie przyciąga znaczące grupy z odległych rynków, które zazwyczaj nie dominują w statystykach. Pracują tu:

• Kolumbijczycy (567 osób)
• Indonezyjczycy (506 osób)
• Nepalczycy (449 osób)
• Rosjanie (387 osób)

Jak podkreśla Katarzyna Krupicka z ZUS, regionalny rynek pracy jest naprawdę globalny. Do ubezpieczeń zgłoszeni są także obywatele Stanów Zjednoczonych (25 osób), Szwecji (4), Grecji (4) i Japonii (3).

Co więcej, województwo podlaskie stało się domem i miejscem pracy dla migrantów z odległych i rzadko spotykanych w statystykach krajowych państw, takich jak Burundi, Somalia, Salwador oraz Uganda. Ta różnorodność czyni z Podlaskiego wyjątkowy przykład regionalnego otwarcia na globalny rynek pracy, często motywowany bliskością granicy wschodniej i potrzebami lokalnych sektorów gospodarki.

Podsumowując, rynek pracy w Podlaskiem to nie tylko statystyki, ale przede wszystkim historia o dynamicznym rozwoju, w którym regionalna geografia i historia mają większy wpływ na skład narodowościowy niż ogólnopolskie trendy.

(PW)