Reklama

Folia bąbelkowa potrzebna na kierownicy

Właśnie zaczął się sezon, w którym większości kierowców przydałaby się folia bąbelkowa na kierownicy. W trakcie jazdy mogliby wyładować złość na pękających bąbelkach zamiast używać wulgaryzmów wobec innych uczestników ruchu. A tych przybyło tak w mieście, jak i w terenie niezabudowanym.

Życie kierowcy do łatwych nie należy. Właśnie skończyła się zima, która nastręczała wielu trudności na drodze i nie tylko. Kłopoty z odpaleniem auta, później ostrożna jazda po oblodzonej jezdni, a w końcu obowiązkowy postój praktycznie na każdych światłach z powodu braku zielonej fali w Białymstoku. Teraz rozpoczął się kolejny sezon i jest nie mniej nerwowy niż ten, który się właśnie zakończył.

- Teraz to dopiero jazda jest. Trzeba mieć oczy dookoła głowy non stop. Wyjechali już dawcy nerek na ulice i szaleją. Chciałbym przypomnieć motocyklistom, że przepisy drogowe dla wszystkich są takie same, jeśli chodzi i prędkość czy zmianę pasa – mówi nam Jarosław Łukomski, białostocki kierowca.

- Jechałem w niedzielę do Sokółki i powiem, że wariatów nie brakowało. Ci, co jeżdżą na motorach powinni zdawać sobie sprawę, że nie sposób patrzeć cały czas w lusterka, żeby ich widzieć. Ludzie, jeździcie ostrożniej. Mało jednego nie uderzyłem. Jechał z dużą prędkością i wbił się na mój pas, kiedy wyprzedzałem przed sobą jakiś samochód z przyczepką. Zjechałem w bok w ostatnim momencie – mówi Marek Konopacki.

Część kierowców ma naklejone na autach wlepki ostrzegające innych kierowców, aby patrzyli w lusterka, bo przecież motocykliści są wszędzie. I to jest akurat prawda. W ostatnich dniach, kiedy zrobiło się cieplej, na drogach pojawiło się wielu motocyklistów. Niektórzy jeżdżą nieostrożnie i stwarzają zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i dla innych uczestników ruchu. I tu warto pamiętać o czym mówił jeden z kierowców, że znaki określające dopuszczalną prędkość na danym odcinku obowiązują tak samo kierowców samochodów osobowych lub ciężarowych, jak i motocyklistów. W praktyce bywa jednak z tym różnie.

Zachowanie motocyklistów na drodze może niekiedy zatem wyprowadzać z równowagi i wcale nie mniej niż zachowanie rowerzystów. A tu trzeba pamiętać, że organizacja ścieżek oraz pierwszeństwo przejazdu rowerzystów na skrzyżowaniach, nie powinno zwalniać z myślenia i zachowania ostrożności. Patrząc jednak na to co się dzieje, wydaje się, że wielu brakuje wyobraźni, zaś u niektórych panuje chyba wręcz przekonanie o właściwościach nieśmiertelności. Tylko wczoraj na naszych oczach, na dwóch skrzyżowaniach, rowerzyści przejeżdżali na czerwonym świetle. Pomijając już fakt, że rower należy przeprowadzić przez przejście, rowerzyści nie pomyśleli, że może w nich uderzyć auto, które akurat skręca w prawo, bo ma zapalone zielone światło dla swojego kierunku.

- Normalnie czasami to kierownicę z nerwów można wyrwać. Jedzie rodzic z dzieckiem i nie patrzy nic, tylko jedzie. Ludzie naprawdę nie mają wyobraźni. Jak jest skrzyżowanie, to nie jedź jeden z drugim jak ta święta krowa, tylko rozejrzyj się. My w samochodzie też musimy się rozglądać – mówi Sebastian Pawluczuk.

- Mieszkam w Wasilkowie i przysięgam, że każdego wieczora praktycznie widzę na tej trasie ludzi na rowerach, ale mało który ma światło w rowerze. Tam na części drogi jest tak ciemno, że jak rowerzysta nie ma światła, to nie ma szans go zobaczyć. A jak jeszcze mgła jest, to już w ogóle nic nie widać. Mogę tylko powiedzieć – ludzie weźcie się ogarnijcie! – apeluje Łukasz Stańczuk.

Dokładnie dziś obchodzimy Dzień Grzeczności za Kierownicą, w którym to dniu media, ale i różnego rodzaju aktywiści zachęcają kierowców do zachowania kultury jazdy. Badania przeprowadzane wielokrotnie w różnych miastach na świecie, na różnej wiekowo grupie kierowców dowodzą od lat, że prowadzenie pojazdu wyzwala niesamowite pokłady agresji. Osoby o spokojnym usposobieniu potrafią nagle kląć, złorzeczyć, stają się agresywne w wyniku różnych sytuacji drogowych.

Mając takie zachowania na uwadze, nasza redakcja poleca kierowcom zakładanie folii bąbelkowej na kierownicę. Ot tak dla rozładowania napięcia. Zaś motocyklistom i rowerzystom – jako że jest ich w tej chwili znacznie więcej niż jeszcze miesiąc temu – przypominamy, że jesteście są nieśmiertelni. Rozwaga i zachowanie podstawowych zasad bezpieczeństwa jest zawsze wskazane, niezależnie od ustawionych znaków drogowych i świateł sygnalizacji.

(Cezarion/ Foto: BI-Foto)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2017-08-04 08:50:05

    "Zaś motocyklistom i rowerzystom – jako że jest ich w tej chwili znacznie więcej niż jeszcze miesiąc temu – przypominamy, że jesteście są nieśmiertelni. Rozwaga i zachowanie podstawowych zasad bezpieczeństwa jest zawsze wskazane, niezależnie od ustawionych znaków drogowych i świateł sygnalizacji." ... że jacy jesteśmy? :) To samo można napisać o kierowcach aut osobowych: brak wyobraźni i odpowiedniej wiedzy z zakresu kodeksu ruchu drogowego.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do