Reklama

Gdy twoje dziecko nie chce ćwiczyć, nie szkodzi. Możliwe, że będzie musiało

Kiedy dziecko nie ma za bardzo predyspozycji sportowych, urzędnicy wraz ze szkołą zadbają, żeby takie predyspozycje dziecko miało i to niezależnie od wszystkiego. Od początku roku szkolnego nie można się dowiedzieć, czy w utworzonych od września klasach sportowych, dzieci przeszły testy sprawnościowe zanim stały się uczniami klas sportowych.

Do radnych jeszcze we wrześniu spłynęły informacje o tym, że część dzieci znalazło się w nowo utworzonych klasach sportowych. I wszystko byłoby dobrze, bo sport to przecież samo zdrowie. Jednak w tym przypadku – radnych poinformowali rodzice, że dzieci trafiły do klasy sportowej, tylko nie było komu przeprowadzić wcześniej testów sprawnościowych. Z tego względu Komisja Edukacji w Radzie Miasta zwróciła się do prezydenta z prośbą o wyjaśnienie tej sytuacji.

- Z mojej wiedzy wynika, że są dzieci, które tych testów nie przeszły, rodzice zgody nie wyrazili, a klasa sportowa funkcjonuje. I o to mi chodziło, a odpowiedzi na to pytanie na razie nie otrzymałam – mówiła radna Agnieszka Rzeszewska podczas posiedzenia Rady Miasta, w trakcie zwołanej w przerwie obrad Komisji Edukacji.

Faktycznie, Komisja Edukacji, której szefuje radna, wyraźnie pytała prezydenta Białegostoku o to, czy dzieci przeszły testy sprawnościowe. Dotarły bowiem do członków tej komisji informacje, że klasy sportowe zaczęły funkcjonowanie, ale stosowne zaświadczenia pozwalające na umieszczenie dziecka w takiej klasie, rodzice zaczęli dostarczać już po utworzeniu klasy. Zdaniem radnych mogło to spowodować sytuacje, w których w klasach sportowych znalazły się dzieci, które nie mają predyspozycji do uprawiania określonych dyscyplin sportowych.

Tradycyjnie już w sytuacjach, kiedy są jakieś wątpliwości do wyjaśnienia, prezydent nie odpowiada wprost. Bo z odpowiedzi na pytania radnych z Komisji Edukacji nie wynika, kto, kiedy i czy na pewno przed rozpoczęciem roku szkolnego i utworzeniem klas sportowych, przeprowadzał testy sprawnościowe.

Rekrutację do oddziałów sportowych przeprowadza komisja rekrutacyjna powołana przez dyrektora szkoły. Terminy testów sprawnościowych są ustalane indywidualnie przez szkoły. Testy muszą się odbyć przed zakończeniem rekrutacji. Testy sprawnościowe są również przeprowadzane dla kandydatów, którzy zgłoszą się do szkoły w trakcie roku szkolnego. Ponadto nauczyciele wychowania fizycznego mogą przeprowadzić testy dla uczniów oddziałów sportowych/ogólnych w celu zbadania poziomu kondycji fizycznej” – wyjaśnił Rafał Rudnicki, zastępca prezydenta odpowiedzialny za oświatę w Białymstoku.

Z odpowiedzi wynika więc, że testy sprawnościowe powinny być przeprowadzone przed rekrutacją. Ale nie ma już informacji, czy tak się w rzeczywistości stało i wszędzie testy zostały przeprowadzone w odpowiednim terminie. Z naszych informacji wynika, że w niektórych szkołach – można to ująć – siłą utworzono klasy sportowe, aby nauczyciele zachowali swoje miejsca pracy.

O tym, czy dzieci bez zgody rodziców znalazły się w klasach sportowych i bez uprzednio przeprowadzonych testów, być może będzie wiadomo więcej na kolejnym posiedzeniu Rady Miasta. Odbędzie się ono w najbliższy poniedziałek, 30 października.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: bialystok.pl)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do